Trzeba przyznac że pomysl by gral na przemian Bradley i Dudi wcale nie jest taki zły , Bradley widać że nawet bardzo się stara , film jest o niebo lepszy od 3(po cholere wogóle zrobili 3 część Blood Hunt-to gniot nie z tej ziemii).Film ciekawy choć 2 rzeczy bardzo mnie rażą : 1 - Ninja w Kazachstanie (głupota) i 2 - to Boss Ninji , zwany tutaj odkrywczo Super Ninja (dzięki Bogu Dudi kopnał go z pół obrotu i rzycił mu granat - to było miłe).Podsumowując : Fani Ninja musza mieć Amerykańskiego 1,2,4 i Zemste Ninji reszta jest nic nie warta