Niestety, od - powiedzmy - ćwierci filmu, wiedziałem jaka będzie końcówka. Nawet nie oglądając poprzedniej części, wiedziałbym o tym, co się stanie. Wiedziałem, że w końcu James wstanie na własne nogi, że wydarzy się to, co wydarzyło się kiedyś w tym domu. Napięcie było, klimat też i to całkiem spoko, ale ocena za całokształt to naciągane 5/10...