bo spodziewałem się chłamu, a tu proszę, bardzo przyzwoicie skręcony horrorek. Nawet z tego co można wywnioskować to będzie druga odsłona Amityville Przebudzenia. Świetna rola tego chłopaka niejakiego Camerona Monaghana, czyli filmowego Jamesa. Całość ogląda się bardzo dobrze, fabuła nie jest jakaś debilna, a trzyma się ładu i składu. Czekam na kontynuację.