Bo tak rozkminiam że oryginalne sequele Amityville były słabe (chociaż 8 nawet mi się podobała) co to będzie
Sądząc po trailerze,to będzie już kolejna,dziewiąta część.Wygląd domu jest taki sam.Chociaż z tego co pamiętam w 3 cz. ten dom został wysadzony w powietrze,a kolejne części byly o rzeczach pochodzących z domu,wiec nie wiem jak to logicznie wyjaśnia XD
Jeśli liczyć te gnioty od Asylum i tego typu wytwórni to tak, ale one się nie liczą do serii, tak jak Casino Royale z 1967 roku z Davidem Nivenem w roli głównej nie zalicza się do głównej serii o Bondzie. Ja słyszałem, że ten film jest niby sequelem oryginalnego Amityville. Jeszcze go nie obejrzałem, więc nie miałem okazji zweryfikować tego twierdzenia.
Owszem, liczą, sprawdź chociażby hasło "The Amityville Horror (film series)" na wiki. "Przebudzenie" nie jest natomiast sequelem pierwszej części, oryginał pojawia się w nim jako płyta DVD, którą młodzież chce obejrzeć w nawiedzonym domu.
Nie chcę się kłócić o małe istotne sprawy, ale to co piszą na wikipedii nie jest dla mnie wyrocznią. Jest tam też napisane coś takiego: "Amityville: The Awakening (...) is the tenth installment of the main Amityville film series and a direct sequel to The Amityville Horror (1979), which ignores the subsequent sequels from the original series from 1982 to 1996 and the 2005 remake of the original film." No to w końcu jest częścią dziesiątą czy osiemnastą? Bo z tego by wynikało, że wszystkie te niskobudżetowe gnioty kręcone kalkulatorami nie zaliczają się do głównej serii - tak jak mówiłem.
w filmie istnieja filmy ametiville i nawet dzieciaki ogladaja wersje z lat 70` wiec film nie jest zadna kontynuacja
jest powiedziane ze akcja ksiazki filmow i "prawdziwej" historii dziala sie w tym domu jest nawet czerwony pokoj w piwnicy
ale wyraznie jesz ze raz to podkresle jest powiedziane ze nie jest to zadna kontynuacja mimo tego ze przystan jest zniszczona (a wybucha ona w remaku chyba)
z reszta jakie to ma znaczenie film to jest gniot totalny nic sie w nim nie dzieje jest masakrycznie przewidywalny nuda totalna na koncu to juz przysypialem no slabe to poprostu