"Amnezja" nie jest arcydziełem i na pewno nie zaskoczy nikogo, kto widział podobne filmy, np. "Kolekcjoner kości", "W sieci pająka", "Bez przedawnienia" (zresztą również z Ashley Judd), "Kolekcjoner" (też z nią). Niby film nie jest taki najgorszy, ale niespodzianki żadnej tutaj nie widziałem. I w sumie dziwię się bardzo, że z taką obsadą (Samuel L. Jackson, Andy Garcia, Ashley Judd) tak się stało. No ale nawet najlepsza gwiazdorska obsada nie uratuje filmu, w którym wszystko można przewidzieć. Bo to po prostu już wszystko kiedyś było. Widać, że ktoś miał chyba wielkie ambicje zrobienia tajemniczego thrillera, a wyszła mu... dobranocka :). Podobnie jak przy "Złodzieju życia" doznałem bolesnego rozczarowania.