że ja zorientowałam się już praktycznie po 20 minutach filmu kto właściwie zabija.
słabe 5/10
<SPOJLER>
Można się domyśleć po kolorze skóry ;p
</SPOJLER>
Pomijając fakt, że przewidywalny to po prostu był słaby film.
Miałem podobnie i dlatego oceniłem ten film na 5, bo gdyby nie ten fakt dałbym wyżej ...
dało się chyba wyczuć od samego początku, że scenariusz był pisany w taki sposób, aby jak najbardziej zaskoczyć widza, każdy był podejrzany. tyle, że ja od razu wyczułam, że to Samuel L. Jackson.
pomysł ogólnie ciekawy, coś na podstawie książek Agaty Christie, każdy podejrzany itd., tyle, że tu było multum wątków [m.in. sąsiadka, która cały czas się na nią gapiła, a do końca nie został wyjaśniony], wielu podejrzanych.
zastanawiałam się tylko jak ciemną masą trzeba być, aby nie zorientować się po 28878736378611425 szklance tego alkoholu, że zawsze po upiciu łyka urywa jej się filmik, i ginie jakiś jej facet.
Sam wydał mi się podejrzany od razu gdyż jako jedyny od samego początku miał tam wszystko pod kontrolą znaczy pociągał za sznurki. Dlatego jak zobaczyłam ze w akcie desperacji chcą odciągnąć od niego moją uwagę za pomocą poczciwego Andy'ego, to aż mi się przykro zrobiło iż twórcy mają mnie za tępaka (;
SPOJLER
moją uwagę zwróciło to, że Samuelowi bardzo zależało na tym, żeby nie odsuwać jej od sprawy, cały czas wciskał wszystkim kity, że ona musi dokończyć tą sprawę, później zapłacił za nią kasę, żeby wyszła z więzienia i sam jej wszystko wytłumaczył, choć dla mnie było to bardzo dziwne, bo nie przebywał z nią 24/24h , więc skoro ona sama się nie zorientowała, a on tak, to też powinno było dać jej do myślenia.
później u Andy'ego nie zdejmował rękawiczek, nalał im wina, a sam nie upił nawet łyczka.. ta dziewczyna była strasznie naiwna.
ważne, że ty masz. ja nie muszę. jestem pewna, że uzupełniasz w sobie gust filmowy i mój i twój razem, więc ja już nie muszę go posiadać.
posiadam natomiast własne zdanie, które nie musi ci się podobać.
muszę przyznać, że mam amnezję po obejrzeniu tego filmu, nic z niego już nie pamiętam :) amerykański średniak i tyle.