Film całkiem niezły, klimatyczny, da sie obejrzeć. Żal tylko, że tak bardzo niedopracowany scenariusz. Urywa się nagle, przebitka na Bala w celi i dziękujemy. Czekałam na sceny z sądu, jakąś intelektualną bitwę, a dostałam kolejnego wykolejonego policjanta, schematycznego, nieogarniętego, który tak naprawdę przegrywa z również niezbyt ogarniętym mordercą. Ja rozumiem, że w kinie kto pierwszy ten lepszy, że trzeba się spieszyć, żeby ktoś nie podkradł tematu, ale można to było zrobić znacznie, znacznie lepiej, gdyby poświęcić scenariuszowi trochę więcej czasu i inteligencji.