PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=701669}

Amy

7,5 45 367
ocen
7,5 10 1 45367
7,2 26
ocen krytyków
Amy
powrót do forum filmu Amy

Ukazuje przejmującą samotność wśród tłumu ludzi, którzy w większości czerpali korzyści ze słabości Amy. Ona tak rozpaczliwie szukała miłości, wręcz na pograniczu syndromu sztokholmskiego - relacje z oportunistami, czyli "tatusiem" i Blakiem są tego najlepszym przykładem.
Najbardziej poruszyła mnie scena, gdy jej tragedia została przemielona przez programy rozrywkowe, w których tłum wybuchał gromkim śmiechem na każde niesmaczną wypowiedź prowadzących. Jakby ta setka osób jej po prostu napluła w twarz, choć niczym im nie zawiniła.

Stellaire

Właśnie jestem po sensie. Przez ostatnie minuty filmu płakałam. Jest mi jej strasznie żal. Mnie też bardzo poruszyła ta scena :/ A najbardziej moment, kiedy Jay Leno wyśmiewał się z niej, a kilka lat wcześniej była gościem jego programu i zapowiadał ją jako wschodzącą gwiazdę. Wszyscy są winni jej śmierci, tylko nie ona.

mlodyjelen

Faktycznie scena z prezenterami byla straszna. Mnie jednak coś złapalo w żołądku przy słowach "ona nie chciała występować i każdy to wiedział" - a potem ujęcie na Amy na scenie,nieprzytomną....

cwaj

To po co to robiła?
Zwykła pijaczka i ćpunka, nie żal mi takich zdegenerowanych ludzi. Umarl Horner i to jest strata dla muzyki, ale alkoholiczka Winehouse?

balech

Bo nie była w tym momencie już w stanie sama podjąć jakiekolwiek decyzji, przez wyniszczenie alkoholowe i narkotykowe. Była całkowicie ubezwłasnowolniona przez nałóg i ojca.

cwaj

Ojciec jej kazał pić i ćpać? Film manipuluje uczuciami, nie żal mi jej.

balech

FILM manipuluje? Co Ty człowieku opowiadasz? Widziałeś w ogóle seans? Reżyser pokazał w filmie, jak MEDIA manipulują ludźmi. Tak było w przypadku Amy. Mieliśmy ją za produkt, maszynkę do zarabiania pieniędzy. Nikt nie interesował się tym, dlaczego Amy się tak zachowuje, dlaczego popadła w uzależnienie. Liczyła się tylko kasa i to, żeby opluć ją z każdej strony i zwyzywać od najgorszych, co właśnie Ty czynisz! A co ona Tobie zrobiła? Nie była niczemu winna. Winni byli jej rodzice, którzy nie poświęcili jej wystarczająco dużo uwagi w dzieciństwie, co potem odbiło się w jej życiu dorosłym. Radzę wybrać się do kina, a jeżeli film widziałeś, to chyba nie ze zrozumieniem.

ocenił(a) film na 5
mlodyjelen

Film zalicza się do grupy mediów, publicznych jak najbardziej. Niestety, najprościej obwiniać cały świat o swoje nałogi, swoją niedojrzałość i - co tu dużo mówić - o wodę sodową w główce.

ocenił(a) film na 8
Krzypur

no niestety w przypadku osób publicznych, gwiazd formatu Amy, winny jest świat. Te sępy z aparatami fotograficznymi. Trzeba mieć naprawdę silny charakter , żeby poradzić sobie z taką falą zainteresowania, śledzenia i błyskania fleszem po oczach. To przerażające. Woda sodowa? Gdzie? kiedy? U niej narkotyki były ucieczką od życia, sławy, presji.

ocenił(a) film na 5
kuapoucha

Ależ naiwna jesteś... Osoby są publiczne, po zostały wykreowane przez media na takie. Dzięki tym sępom Amy zaistniała, ale ... była chyba tak naiwna jak Ty, bo sądziła, że wszyscy, wszędzie i zawsze będą ją kochać, nadskakiwać jej itd. A tu nie, to jest świat brutalny - wykreuje cię, a potem zje. Moim zdaniem, fatalnie dobierała sobie partnerów, a poza tym miała zbyt słabą głowę na sławę. Lubię parę jej kawałków, żałuję, że tak młodo umarła, ale nic ponadto. Ostatecznie - zabrakło jej charakteru.

ocenił(a) film na 8
Krzypur

niby w którym miejscu jestem naiwna koteczku? Amy nie zaistniała dzięki sępom aka paparazzi, to jej talent zrobił z niej gwiazdę. Może ty dowiedziałeś się o niej z pudelka. Gdybyś uważnie oglądał film, to usłyszałbyś jak Amy wielokrotnie powtarzała, że przez sławę zwariuje, zdawała sobie sprawę z tego jak brutalny jest ten świat, bała się go. Plus, świąteczna rada - czytaj ze zrozumieniem.

ocenił(a) film na 5
kuapoucha

I vice versa.

ocenił(a) film na 8
Krzypur

Masz prawo do swoich szybkich opinii nawet tak bezwzględnych. Natomiast opinia ta obarczona jest błędem wynikającym z niewiedzy np. na temat uzależnień. Sądzenie, że w nałogi popadają ludzie o "słabych charakterach" albo ludzie z wielkimi problemami psychologicznymi a wychodzą z nich tylko osoby o "mocnych" charakterach ... to ogromny i w kraju z takim problemem alkoholowym - zdumiewający brak wiedzy na temat uzależnień. Oczywiście nie tylko Twój, taka jest obiegowa, powtarzana opinia, która to opinia okropnie przeszkadza w leczeniu nałogów i szkodzi ludziom. Oczywiście możesz wydawać swoje domowe "wyroki" na ludzi którzy zmarli na wskutek straszliwych cierpień i wyniszczenia organizmu do których doprowadziła bohaterkę bulimia, narkomania, alkoholizm ale od tego świat w którym zyjesz nie staje sie lepszy. Nie sądzisz, że skoro młody człowiek u szczytu kariery zmarł bo jego wyniszczone cialo nie wytrzymało to być może kryje się pod tym coś więcej niż powierzchowne oceny typu "miała charakter/nie miała charekteru"? Ze skoro na uzależnienia umierają na świecie setki milionów ludzi to może sprawa jest warta chwili refleksji? Bulimia, narkomania, alkoholizm - każda z tych chorób jest śmiertelna nie dlatego, że ktoś tak sobie wymyslił ale dlatego, że ludzie na to umierają i to w męczarniach.

ocenił(a) film na 5
Ritali

Jestem alkoholikiem.

ocenił(a) film na 8
Krzypur

to wciąż nie oznacza, że masz wiedzę o medycznych i psychologicznych aspektach uzależnienia :-) nie znam Twojej historii ale jeśli naprawdę jesteś alkoholikiem i udało Ci się przerwać picie na dłużej niż parę miesięcy a uważasz, że udało Ci się to bo masz silny charakter ... to bardzo, bardzo na siebie uważaj i nie zapominaj o kroku pierwszym. Trzymaj się :-)

ocenił(a) film na 5
Ritali

Rozmawiamy o Amy, która zapomniała o... pierwszym kroku.

Krzypur

Amy właśnie czuła się nie kochana i wykorzystywana. Dlatego była uzależniona. Jakim prawem inni ją obrażali? Nie mieli prawa. Ona potrzebowała pomocy, wsparcia, czułości, MIŁOŚCI, której nie otrzymała. W zamian dostawała rozkazy wychodzenia na scenę, była upokarzana i wykorzystywana na różne sposoby. I z jakiej paki? To że była słaba, nikomu nie dawało pozwolenia, aby ją tak traktować. Zamiast ją upokarzać, że pije i zażywa narkotyki, powinni ją wesprzeć. Skoro rodzina miała ją gdzieś, to czemu koledzy i koleżanki z branży się nie zbuntowali przeciwko nienawiści do niej?
Osoba nie uzależnia się z byle powodu, zawsze jest jakiś powód. W przypadku Amy była to samotność. Ale niektórzy jej nie rozumieją i wciąż ją krytykują.

ocenił(a) film na 5
Tung_uska

Bardzo słusznie, ale tak nie działa ten świat, a już na pewno nie szołbiznes.

Krzypur

I tu dochodzimy właśnie do sedna sprawy mogę zrozumieć producentów i menadżerów dobrze zdawali sobie sprawę że tylko koncertów zarobią największy zysk a nie z występów w klubach dla kilkunastu odbiorców, jestem wstanie nawet zrozumieć media które najpierw ją oklaskiwali a w chwili jej uzależnienia zwyczajnie wyśmiewali cóż porażki są dla nich idealną pożywką - Natomiast nigdy nie zrozumiem najbliższych w tym przypadku ojca i męża , wykorzystali ją co do cna dobrze zdając sobie sprawę że tylko na koncertach zgarną największe pieniądze, tymczasem Amy była stworzona do tworzenia dla mniejszej publiczności.

ocenił(a) film na 5
buterfly

Klasyczne wykorzystanie dojnej "krowy", niestety, standard.

Krzypur

To fakt przerażające tylko że wykorzystuje również rodzina.

ocenił(a) film na 5
Krzypur

A ja uważam , że pomimo sławy o którą nie zabiegała była przede wszystkim bardzo skromna.
Kompulsywne i impulsywne zachowania mają swoje mechanizmy psychologiczne i neurobiologiczne. Euforia, ulga, nagroda.Dlatego tak pewnie trudno zerwać jest niektórym z nałogami. Rola układów neuroprzekaźnikowych dopaminergicznego i serotoninergicznego to biologiczna podstawa wyuczonych zachowań.

balech

zdziwiłbyś się, ale to właśnie relacje z toksycznymi rodzicami (w tym wypadku ojcem) mają największy wpływ na destrukcyjne zachowania w dorosłym życiu. nikt się nie rodzi narkomanem.
co więcej kiedy współpracownicy chcieli wysłać ją na pierwszy odwyk (nim jeszcze poznała blake'a i zaczęła brać twarde narkotyki), ojciec beztrosko stwierdził, że przecież jego córeczce to nie potrzebne, powinna się skupić na karierze (czytaj zarabianiu kasy).

_j_w_

Sama treść piosenki Rehab o tym mówi

ocenił(a) film na 5
_j_w_

Toksyczny związek i znajome napięcie , które jej zapewne towarzysyzło w dzieciństwie.

ocenił(a) film na 8
balech

Balech, wzrusza mnie twój brak empatii

mishmerkes

Jesteście słabi po prostu. Myślicie, że nawet tu na Filmwebie, nie ma ludzi walczących z nałogami? Dziecinni jesteście. Amy to zwykła ćpunka i pijaczka, może kiedyś (jak będziecie starsi) dotrze to do Was. Nic a nic mi takich alkoholików nie żal.

ocenił(a) film na 9
balech

a pomyślałeś kiedykolwiek, że te nałogi skądś się biorą? Nie zaczęła przecież brać dla fanu, a dlatego, żeby uciec od problemów, bo sława (której nota bene zawsze się bała) totalnie ją stłamsiła, do tego patologiczne zachowania ojca i związek z chłopakiem, który pociągnął ją na dno. Nikt nie przeczy - Amy była narkomanką i alkoholiczką, ale nikt też nie stara się nawet poszukać powodów tych uzależnień. Najłatwiej wytykać innych palcami, o wiele łatwiej niż postarać się zrozumieć i wyciągnąć pomocną dłoń.

Hmpf

A zastanawiałeś się kiedyś, że bycie kanibalem lub seryjnym mordercą też bierze się ze złego wychowania i rodziny dysfunkcyjne? Albo więc bawimy się w usprawiedliwianie Amy, i zarazem uznajemy seryjnych morderców za ofiary, albo nazywamy rzeczy po imieniu w stopniu, które widzimy. Dlatego Amy to była utalentowana smarkula, która zaćpała i zapiła się na śmierć, bo takie życie sobie wybrała.

ocenił(a) film na 9
oppserwatorr

Owszem, na pewno bierze się ze złego wychowania itd. jednakże przykład, którym się posłużyłeś nie jest do końca na miejscu. Amy swoim zachowaniem nie robiła nikomu innemu krzywdy poza sobą samą, oczywiście tym"zabawom" sprzyjało środowisko,a jej kariera potoczyła się zbyt szybko, co wywarło na niej ogromną presję. Faktem, że ona chciała zwrócić na siebie uwagę bo była bardzo samotna a wszyscy się na nią wypinali. Być może gdyby zaznała trochę miłości dalej żyłaby wśród nas. Już sam fakt, ze w wieku 14 lat była na antydepresantach, mamusia olała fakt, ze jej córka ma bulimię, a ojciec zabrał ekipę filmową na wyspę, gdzie odbywała odwyk...o czymś to wszystko świadczy.
Ciekawe czy gdybyś Ty znalazł się na jej miejscu, tak łatwo byłoby Ci ją oceniać(?).

Hmpf

Nigdy nie mogłem zrozumieć infantylnego wybiegu retorycznego "...co byś zrobił, gdybyś był..". Nie jestem Amy, nie byłem, zapewne nie będę. Jestem sobą, i piszemy na forum, w którym omawiamy właśnie Amy, więc chyba normalnym jest, że prezentuję swój tok rozumowania. Nie każdy zagubiony w dzieciństwie kończy zaćpany i przepity przed 30 - nazywa to patologicznym uzależnieniem. Co do tego, czy nie robiła niczego złego, to polemizowałbym - dawała na bank beznadziejnie zły przykład, a mając na uwadze fakt, że miała swoich fanów, którzy, zapewne, w pewnym ułamku się na niej wzorowali, to o jej gołębim sercu i czystej karmie bym zapomniał. Bezceremonialne wciąganie kresek na scenie jest spoko? Ta...

ocenił(a) film na 7
oppserwatorr

Stary, a akurat każdy narkoman zastanawia się nad tym, co pomyślą jego fani - czy ktokolwiek inny - jak wciąga kreski. To jest choroba, którą bardzo, bardzo trudno pokonać. A hipotetyczne porównywanie ludzi do siebie jest równie bezsensownym zabiegiem, co "co byś zrobił, gdyby".

sweet0devil

Czyli była spoko dziewuszką i chciałbyś, by Twoja córka też była taka wyluzowana?

oppserwatorr

Zaczęła brać bo nikt jej nie powiedział ze nie warto i to jest złe, miała zły przykład od początku. Mozesz poczytac trochę literatury uzależnień, działań destrukcyjnych a zrozumiesz. Nie jestem psychologiem ani matka. Wystarczy się chwilę zastanowić ah no tak i empatia oopserwatorze.

bambom

Wystarczy, że ja jestem psychologiem, co prawda sportu, ale jednak :)

oppserwatorr

To psycholog by jej pomogl wyjsc z nalogu czy jak?

Hmpf

Wina rodzicow ze umarla

ocenił(a) film na 7
balech

Balech, zgaduję, że miałeś nieprzyjemne doświadczenia z alkoholikami, pewnie w rodzinie i stąd ta kategoryczna odpowiedź. Rozumiem Twoje rozżalenie, ale mówimy o bardzo młodej i bardzo wrażliwej dziewczynie, która od najmłodszych lat w zasadzie nie kontrolowała swojego życia. Przecież nikogo nie krzywdziła swoim nałogiem - nie miała dzieci, a to jej rodzina ciągle ją wykorzystywała. Sama Amy rozdawała pieniądze na lewo i prawo fundacjom charytatywnym. Pozostała mentalnie małym bezradnym dzieciaczkiem. Czasem zdarzają się takie jednorożce, wybitnie utalentowane jednostki, które zwyczajnie zupełnie nie są przystosowane do życia.

ocenił(a) film na 9
sweet0devil

Też ją tak po tym filmie odebrałam.

ocenił(a) film na 8
balech

czlowieku :) upadniesz i ciezko bedzie ci sie podniesc ( specjalnoie z malej ) nikt nie poda ci reki bo beda mysleli o tobie tak jak ty to co piszesz , wogole po co ja sie udzielam u takiego pajaca

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Kadex

Tak sobie czytam i nie wierze. Ty nie możesz być aż tak głupi. To pewnie żart. Nie pozdrawiam.

ocenił(a) film na 3
lukash7716

Lubisz placki ?

ocenił(a) film na 10
balech

była słaba psychicznie, dlatego popadła w alkoholizm i narkotyki, bo nie miała wsparcia wśród rodziny nie mówiąc o bliskich. Michael Jackson skończył podobnie. Mało pozostało wartościowych ludzi na tym świecie. Z KEvina zrobiona takze cpuna i alkoholika a nikt nie zna powodu dla którego popadł w ten paskudny nałóg. Na jego oczach zginęła siostra, czuł sie za to odpowiedzialny, do tego słaba psychika i z normalnego człowieka robi sie wrak.

Spayky_2

Moim zdaniem nie była słaba psychicznie, to za ostre slowa. Ona nie miała supportu od dziecka, sama w sobie na pewno nie była słaba, nikt się nią po prostu porządnie nie zajął. artyści to niezwykle wrażliwi ludzie. Potrzebujący opieki dobrej, w momencie załamania, w idealnym świecie oczywiście.

bambom

Jak dziewczyna zakochuje się w jakimś facecie aż tak strasznie, że jest gotowa dla niego ćpać, pić i ciąć się.....to znaczy, że ma słabą psychikę...

Robaczek_12

Nie miała dobrego psychiatry by jej pomogl i zmarnowala swoje zycie

bambom

A gdzie byli rodzice czy facet by jej pomógł?

balech

balech... współczuję ci.

ocenił(a) film na 8
balech

czlowieku co Ty piszesz ? obys znalazl sie w podobnej sytuacji albo ktos kogo kochasz jezeli znasz wogole to uczucie

varonis

Zdajesz sobie sprawę, że życzysz komuś losu osoby, której współczujesz? To bardzo szlachetne z Twojej strony...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones