Może o samej ideologii nie ma dużo, ale chyba nie o nią w filmie chodziło...a przynajmniej nie do końca. To opowieść o przyjaźni, która poddawana jest próbie czasu, kiedy to wstarciu z prozą życia korudują wszelkie ideały a ich miejsce zastepuje kariera czy rodzina. A może takim ideałem jest właśnie ponadczasowa przyjaźń. Gorąco polecam.