Lubie polskie kino, nie jest ono moze najwyzszych lotow, ale mozna sie przyjemnie odmozdzyc. Jednak ten film to klapa. Dalem 3 tylko ze wzgledu na dobre role 'Metyla' i Marcina Kowlczyka.
ps. koncowka, kiedy to sierzant Wasko jedzie samochodem Lulka do hotelu, w ktorym razem sie pokazali, spotyka sie z prostytutka i po ciupcianiu zbiega zeby pokazac jej 'Hiszpanie' po czym ginie od ciosow nozem zadanych w akcie zemsty przez wiernych Lulkowi kumpli... no istny majstersztyk. Kunszt kina. Logika bardzo....
aa i jeszcze ten opanowany ciec, ktory znalazl cialo... MISTRZOSTWO!