Skoro główny bohater tak się nazywa film nie może być zły. A tak na poważnie film naprawdę zaskoczył mnie pozytywnie. Nie jest to żadne arcydzieło kina ale jako film familijny jest bardzo przyjemny. Zawiera kilka scen wzruszających - najbardziej podobało mi się karmienie Andre - kilka zgranych, przyjemną muzyczkę oraz znośne aktorstwo. Tytułowy bohater też jest jedną z lepszych zwierzęcych postaci kina familijnego - choć oczywiście nie jestem tu obiektywny.