Wydaje mi się, że w jednej ze scen zabito konia.

Tak, zabito. Wzięli jednak tego konia z rzeźni i jak sam Tarkowski powiedział, gdyby oni go nie zabili, to tak czy siak zginąłby w najbliższym czasie.

i jedna krowa się paliła. A film powstawał w takich pięknych czasach, gdy nie trzeba było pisać, że żadne zwierzę nie ucierpiało podczas kręcenia filmu.

Co innego zabić natychmiast, a pozwolić na śmierć "w mękach". Zrzucenie konia z kilku metrów, żeby połamał nogi i po jakimś czasie wbicie dzidy... no i tak podpalona krowa... Masakra wielkiego humanisty...

Podpalona krowa to sztuczka. Nic się jej nie stało.

No i super. A do filmów wojennych powinni brać ludzi chorych na raka itp., którym zostało już niewiele życia, żeby rozstrzelać ich przed kamerą. Przecież i tak umrą.

Ten utwór Kaczmarskiego to piękne streszczenie filmu - dziękuję za podesłanie linku !

Obejrzałem do momentu dobijania włócznią konia który spadł chwilę wcześniej ze schodów. Dalej odpuściłem. Dla mnie to zwykłe skur********o. Nic tego nie usprawiedliwia. Nic. Nawet jeśli koń miał nieoperacyjny nowotwór mózgu czy miał jak ktoś wspomniał i tak trafić do rzeźni. Tak, jem mięsko i nie zastanawiam się skąd ono się wzięło. Z szacunku dla dorobku powstrzymuję się od oceny.

Jestem na 60 minucie tego ,,arcydzieła,, i prawdę mówiąc nie pojmuję geniuszu.Dam sobie chyba spokój z tym ,,arcydziełem,,.Doczytałam że zostały tam zabite zwierzęta,dlatego z pełną stanowczością powtarzam.To ,,arcydzieło,, to zwykłe badziewie.Myślałam że będzie tu pokazane życie Rublowa,jego pisanie ikon,a nie łażenie i pierniczenie o niczym.Beznadziejny gniot.Zawiodłam się.

Mała_Ja zamiast dostać film o malowaniu obrazków, dostała filozoficzny film o trudach jednostki. Naprawdę, reżyser mógłby się bardziej postarać, a może by został doceniony na stronie filmweb.pl. Tarkowski to beztalencie

Aż tak ostro to może nie,ale Andriej Rublow, to zdecydowanie nie jest to,co by mnie zachwycało.