Dzięki niemu chętniej będę wracał do przekrętu G. Ritchiego, za każdym razem gdy pojawia się nowa lokacja eksponuję się ją po ok 50-60 sekund masakra. Nie licząc koszmarnego twistu, którego przewidziałem w połowie filmu żenada! Doskonały przykład jak zanudzić widza, i te dialogi xd.