PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=100298}

Anna z Indii

Anne of the Indies
5,9 51
ocen
5,9 10 1 51
Anna z Indii
powrót do forum filmu Anna z Indii

Już w filmie "Płomień i strzała" Jacques Tourneur pokazał, że potrafi kręcić kostiumowe kino przygodowe. Tym razem przybiera ono postać filmu o piratach. Anne Providence (wiecznie wściekła jak osa Jean Peters) jest kapitanem statku Sheba Queen, który pływa po morzach i oceanach by plądrować brytyjskie okręty. W ten sposób Anne mści się na Anglikach za śmierć swojego brata. Na jednym ze statków Anne spotyka Francuza Pierre'a Francois'a, którego mianuje nawigatorem. Gdy przy Pierrze zostaje znaleziona część mapy, Anne postanawia pomóc mu w poszukiwaniach skarbu. Jednocześnie Anne coraz bardziej zakochuje się w Francuzie. Obraz Tourneur'a to film piracki w najczystszej postaci. Znajdziemy tu całą masę atrakcji i elementów charakterystycznych dla takiego kina. Na największe pochwały zasługuje tu jednak scenariusz. Panowie Ceaser i Dunne odwalili tutaj kawał świetnej roboty. Scenariusz jest zaskakujący, historia rozwija się bardzo ciekawie a przy tym nie jest przewidywalna. Nie chce tutaj spoilerować ale nie jest to kino, które od początku do końca zmierza w prostej linii. Historia jest również wielowątkowa, można ją rozpatrywać na kilku płaszczyznach. Mamy tu zdradę, romans, zemstę i feminizm a to wszystko w piracko-przygodowym sosie. Ciekawie prezentują się także postacie. Anne to kobieta, która nie da sobie w kasze dmuchać ale jednocześnie szuka miłości, akceptacji i lepszego życia. Mamy też Pierre'a (świetny Louis Jourdan) jako człowieka o wielu obliczach, lojalnego oficera pokładowego Dougal'a, poczciwego i rozważnego lekarza Jameson'a oraz groźnego pirata Czarnobrodego, który opiekuje się Anne. Aktorzy naprawdę dobrze odegrali swoje role. Choć może brakować odrobinę więcej czystej akcji to jednak scenariusz jest tak skonstruowany, że nie pozwoli się widzowi znudzić, a ten z uwagą będzie śledził historię. Scenografia i kostiumy dobrze zbudowały klimat. Mógłbym się jedynie przyczepić do zdjęć, które były jedynie poprawne. Warto sięgnąć po "Anne z Indii" dla poznania intrygującej historii, ciekawych postaci, zwłaszcza samej Anne Providence oraz przede wszystkim dla klimatu filmu o piratach. Życzyłbym sobie więcej tak poprowadzonych filmów przygodowych. Nic tylko podnosić kotwicę, wciągać żagle na maszt i zabierać się do oglądania.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones