PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=827355}

Annabelle wraca do domu

Annabelle Comes Home
5,5 30 757
ocen
5,5 10 1 30757
4,2 6
ocen krytyków
Annabelle wraca do domu
powrót do forum filmu Annabelle wraca do domu

4/10

ocenił(a) film na 4

Ten film to sequel podobnego kalibru co trzecia Obecność. Innymi słowy, to już tylko pociągnięta na siłę historia kompletnie niepotrzebna serii.

"Annabelle Comes Home" zapowiada się o dziwo całkiem ciekawie. Pierwsze sceny są dosyć tajemnicze, a niepokojąca cisza i powolna kamera tworzą napięcie. Ogólnie cały wstęp utrzymany jest w fajnej, mrocznej atmosferze. I wtedy przeskakujemy rok później. I dalej jest, wydawałoby się, ciekawie. Scenarzyści wpadli na dobry pomysł z opowiedzeniem jakiejś historii w końcu z perspektywy córki Warrenów. To dało im duże pole do popisu, by w jakiś kreatywny sposób wrzucić nawiązania do innych filmów z tego uniwersum. Początkowo wszystko się zgadza. Znów pojawiają się tajemnicze duchy i demony. Judy ma ciekawą rolę i wydawać by się mogło, że niewiele więcej będzie potrzeba by zrobić z tego dobry horror.

A jednak. Kiedy przechodzimy już do rzeczy i tkwimy wraz z bohaterami w domu Warrenów przez cały wieczór i akcja zaczyna się rozkręcać, coraz więcej rzeczy się nie zgadza i coraz szybciej przekonujemy się, że zrobiono sobie z nas (i z Annabelle) jaja. Lalka jest tu tylko katalizatorem zła, które wydobywa się z innych przedmiotów zgromadzonych przez słynnych badaczy w zamkniętym pomieszczeniu. I jak to bywa z tego typu pomieszczeniami, ktoś naiwny i niemądry postanawia się do niego wkraść i w ten sposób całe to zło wydostaje się. Tak jak wspomniałem, Annabelle jest tu tylko przy okazji. Wstęp wyjaśnia, że lalka ma moc przyciągania innych demonów. I to by było na tyle.

Zamiast Annabelle próbują straszyć: panna młoda w zakrwawionej sukni z nożem w ręku, Przewoźnik, a nawet wilkołak. Zamiast porządnego ghost story, mamy festiwal demonów wszelakich, gdzie każdy z nich jest zaprezentowany po macoszemu i bez jakiegokolwiek innego celu niż trochę strachów tu i tam przez jakieś 30 minut. A straszy się nas w bardzo nieoryginalny sposób i na ogranych motywach. Dodatkowo co jakiś czas przewijają się sceny niby komediowe, którym daleko do wyżyn humoru. Warstwa muzyczna leży - co jakiś czas przewijają się tylko te same smęty przez cały czas trwania filmu. Przynajmniej nie wybijają się na pierwszy plan.

Niezła obsada zdaje się wyciskać z tego głupkowatego scenariusza ile się da. Szkoda, po drugiej części sądziłem, że autorom uda się w jakiś fajny sposób przeskoczyć do tego, co działo się po jedynce i były ku temu promyki nadziei patrząc na początek filmu. Niestety, jakoś od środka poprzez całą farsę w zakończeniu, ten film utwierdza nas w przekonaniu, że to tylko przykre odcinanie kuponów na mało wymagającym widzu.

4/10.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones