Słyszałem negatywne recenzje i pozytywnie się zaskoczyłem. Gorszy oczywiście od obecności i widać że nie na taką skalę, ale dużo lepszy od poprzednich "Annabelle" czy np "zakonnicy". Plus za bohaterki które nie są całkowitymi kretynkami i serio da się je szybko polubić. Żadne arcydzieło ale spoko.