efekty specjalne,wszystkiego dużo, oprócz Annabelle. Obejrzałam z czystej ciekawości ze wzgledu na Obecność. Strata czasu....
Dużo efektów specjalnych? Jak na horror było ich tutaj wyjątkowo mało. Annabelle też było wystarczająco dużo, ciągle pojawiała się w innych miejscach a choćby tych sytuacji było co najmniej 6.
Przewidywalny? Spojlery, dla tych, którzy nie widzieli!
Więc przewidziałaś/łeś, że czarna kobiecina poświęci swoje życie dla ratowania duszy cudzego dziecka (ja na początku myślałam, że babka jest jak lokatorzy z kamienicy w Dziecku Rosemary)? Że demonowi nie chodziło w ogóle o dziecko tak naprawdę, bo ono nie mogło oddać swojej duszy samo? Ani fabuła nie była przewidywalna (a wierz mi, oglądam bardzo wiele horrorów - samego dzisiejszego dnia trzy), zabiegi wykorzystane do wzbudzenia uczucia niepokoju czy strachu też nie były przewidywalne (scena w piwnicy? Bardzo dobra). Ogólnie film nie jest jakiś zniewalający, ale żeby nazwać go przewidywalnym? Absolutnie się nie zgodzę.
Akurat postać murzynki była bardzo słaba, ponoć "starsza kobieta" nie mająca wnuków i wyglądająca na max 50lat. Dodatkowo strasznie niewiarygodnie i przewidywalne poświęcenie się w imię czego? Potępienia swojej duszy?
Generalnie film niezły, jednak nie wyszło im przez takie jak wyżej drobne niedociągnięcia których w dziwny sposób nie sposób wyeliminować z amerykańskich horrorów. 6/10
Moim zdaniem "Obecność" to jeden z bardziej przewidywalnych i wtórnych horrorów ostatnich lat."Annabelle" nie straszy,ale fabuła jest całkiem niezła.
Annabelle poza scena w piwnicy to zaden horror, gra aktorska niski poziom, fabula przewidywalna, film malo interesujacy , jestem zawiedziony .
Niestety,kiepska gra aktorka to mankament współczesnych horrorów.Ja byłam zawiedziona :Obecnością" więc nie miałam wielkich oczekiwań co do II części. Fabuła mniej przewidywalna niż w 1.SPOILER Sądziłam,że zginie jeden z członków rodziny ,a nie ta kobieta.Wręcz posądzałam ją o złe zamiary :) Najgorzej ,że w ogóle nie straszył. Z filmów o lalkach zdecydowanie wolę "Dead Silence".
Jedyne co w tym było straszne to sam wygląd Annabelle skoro już sugerują się prawdziwą historią tej lalki chociaż wykorzystali by do filmu lalkę z serii tej co Annabelle czyli,, Raggedy Ann,,. Ale cóż myśleli ,że zastępując szmacianą lalkę porcelanowym potworem przestraszą widza .