niezbyt dynamiczny ale nie nudzi. Mnie męczyło jedynie ciągłe wychwalanie tytułowego bohatera; przez cały film mowa jest o jego geniuszu, błyskotliwości, itp. itd. Myślę że każdy mógł to sam z podczas oglądania wywnioskować.
A końcówka, no cóż:) Bardzo trudno nie wpaść na takie zakończenie.
Pozatym urocza Sophie.