Może ktoś zauważył że Turysta film z Deppem i Angeliną Joli to kopia filmu Anthony
Zimmer... Co o tym myślicie?
czy uważacie że to przesada bo Anthonny Zimmer jest świetnym filmem i po co ulepszać to co idealne?
Myślę, że Amerykanie , jak zwykle, spłaszczyli temat i zawalili sprawę. Depp w tej roli męczył się okrutnie i był płaski jak naleśnik (cytat z Sabci)
Bo to jest amerykańska i nie pierwsza wersja francuskiego filmu kiczowata czyli tzw remake, źle zagrana i płaska. Z innych, które przychodzą mi do głowy "Indianin w Paryżu", "Trzech mężczyzn i dziecko" teraz pewnie przerobią "Intouchables" niestety.