Jak w temacie ;) jestem ciekawa tego filmu , ale interesuje mnie w jakim stopniu jest to horror a w
jakim thriller psychologiczny? Mieszkam sama i chcę wiedzieć , czy po obejrzeniu Antychrysta będę
mogła zasnąć przy zgaszonym świetle :)
Nie jest taki bardzo straszny. Sam nie przepadam za horrorami i boję się po nich spać, ale w przypadku Antychrysta nie ma tego problemu. Oglądaj śmiało.
Można obejrzeć bez obaw o niezakłócony sen (pisze to cykor, który horrory omija szerokim łukiem :D).
To film z rodzaju, który bardziej szokuje i niepokoi niż straszy w typowy sposób jak czynią to paranormalne horrory. Jest w stanie także oddziaływać w sposób dość przygnębiający dla osób wrażliwych.
Tu zależy, kto jaką ma wole :) Ma taki klimat horroru [SPOILER] Ona tam wada w szał, szuka go i tak dalej. Nie ma czegos takiego że coś wyskakuje, bum itp.
+ Jeśli brzydzisz sie krwi i nagości to tego filmu nie oglądaj ;)
"Antychryst" to bardzo ciężki, duszny thriller psychologiczny, gdzie przewija się nieco brutalności (jest jej niewiele, ale za to jest bardzo sugestywna) i seksu (nie licząc nagiej Charlotte sceny "seksualne" są bardzo... dziwne i ohydne).
"sceny "seksualne" są bardzo... dziwne i ohydne"
czy ktoś w ogóle kojarzy jakiekolwiek sceny seksu u LVT, które byłyby niedziwne lub nieohydne?
Nie zaśniesz po obejrzeniu tego filmu, bo zaśniesz już w trakcie. Wystarczy oglądać go przy zgaszonym śwoetle - co nawet polecam, to wtedy można sobie z przyjemnością i bez straty zasnać, a do tego unikniesz oglądania żenującej końcówki. Tak więc polecam na sen. Film ogólnie odrzuca swoją ohydnością, bać się tam nie ma czego.
Horroru to tam na lekarstwo jest, za to można po nim nabawić się co najmniej depresji tygodniowej... ;p. Film, jak już ktoś wspomniał, duszny, mroczny, ze scenami szaleństwa i ohydnego seksu - dosłownie. Owszem problem żony, problem lekarza jej męża... ale ukazane w sposób szalony, ponury i bardzo przygnębiający... brrrr
....dokładnie! Zgadzam się z Tobą, przenigdy nie pokusiłabym się aby oglądać ów film ponownie :/ Natomiast przed projekcją powinny być informacje ostrzegające...
Jednak negatywna kampania ma sens, bo zobaczyłam go żeby przekonać się co wywołało aż takie oburzenie. I szczerze mówiąc przez większość filmu jedynie się nudziłam, a przez pozostałą czułam wstręt. Zastanawiam się nawet co może się w tym filmie podobać, bo niektórzy dają wysokie oceny.
Generalnie z filmu zawsze coś wynoszę, przemyślenia, czasami swego rodzaju katharsis, a tutaj zwyczajnie odczułam wstręt i niesmak... problematyka/temat filmu przez ten mój odbiór zupełnie mi umknął, co z tego, że plenery, zdjęcia, dobry aktor, historia ... skoro niesmak ohydnych scen przykrywa wszystko.
Raczej bardzo dobry thriller - uwierz mi, kilka scen zostawi piętno na Twojej duszy ;)
Warto zobaczyć Imperium zmysłów Oshimy, by przekonać się że von Tier stracił jaja. Nie mam pojęcia dlaczego dedykował film Tarkowskiemu, został psychopatą na stare lata czy dostał wpie..ol od żony?