Bardzo dobry western ze znakomitą obsadą i bardzo ciekawymi kreacjami! Ogląda się bardzo przyjemnie: wartka akcja, sympatyczne dialogi, także niezbyt nachalna, aczkolwiek wyraziste poczucie humoru głównych bohaterów! Polecam serdecznie!
A mnie osobiście nie przypadł jakoś do gustu. Ten western nie miał zbytnio "duszy", na ekranie mało się działo i w zasadzie tylko kilka scen było może ciekawych. O wiele lepszy jest "Adios Sabata" czy "Zaproszenie dla rewolwerowca" z udziałem Yula Brynnera. Wydaje mi się, że "Catlow" jest o wiele słabszy niż wiele westernów nawet z Budem Spencerem, który zasłynął jako gwiazda spaghetti westernów, a film "Catlow" nieudolnie kopiował pewne wzorce z tego typu filmów.
Mimo wszystko 6/10, dało radę obejrzeć.