Zakręcona czarna komedia, typowo teatralna (jak późniejszy 'Oscar'), trochę obijająca nawet o noir. Postać Jonathana budzi prawdziwą odrazę. Grant szaleje jak nigdy. Fajna zawiłość fabularna, pod koniec film najbardziej się rozkręca. Ogólnie miałem niezły ubaw! 9/10