PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31599}

Arszenik i stare koronki

Arsenic and Old Lace
7,8 11 992
oceny
7,8 10 1 11992
8,2 11
ocen krytyków
Arszenik i stare koronki
powrót do forum filmu Arszenik i stare koronki

i nie jest to jego winą.
Filmowi ciąży teatralne pochodzenie. Jest statyczny, nieruchawy, humor już niestety trąci myszką.
Choć CARY GRANT dwoi sie i troi,
nigdy nie miał talentu najlepszych aktorów CAPRY:
JAMESA STEWARTA
("Pan Smith jedzie do Waszyngtonu", "To cudowne życie", "Cieszmy się życiem"),
czy
GARY COOPERA
("Obywatel John Doe", "Pan z milionami").

Coś jest na rzeczy, że Capra już nigdy nie zatrudnił Granta.

Zresztą scenariusz też nie był na rękę Capry.
Byłby lepszy dla mniej ambitnego, ale lekkiego George'a Cukora ("Filadelfijska opowieść").

Być może jest to najsłabszy z filmów Capry, autora tak znamienitych filmów jak wspomniane już:

"Pan Smith jedzie do Waszyngtonu",
"To cudowne życie",
"Cieszmy się życiem"
"Obywatel John Doe",
"Pan z milionami"
czy
"Ich noce",
"Zagubiony horyzont"

AutorAutor

Nie zgadzam się z Twoją opinią. Mnie, jak i wielu innych widzów (patrząc na wysoką notę na Filmwebie), film ten bardzo śmieszy. Zdecydowanie nie jest to typowy film Capry. Wiem, bo widziałem wszystkie wymienione przez Ciebie filmy oprócz Zagubionego horyzontu. Dla mnie Cary Grant jest równie dobry jak James Stewart i wolę go od Gary'ego Coopera, z którym te dwa filmy Carpy podobały mi się najmniej jako dość wtórne.

ocenił(a) film na 8
krysiron

Jaką opinią? DoubleAutor dalej tylko cytuje tytuły filmów i nazwiska słynnych person... Gdzie w tym ktoś widzi opinię, to ja nie wiem.

_Garret_Reza_

W samym tytule jego posta jest już opinia. I z nią się nie zgadzam. A Ty?

ocenił(a) film na 8
krysiron

Ale opinia. A jak uargumentowana! Klękajcie narody...

ocenił(a) film na 9
AutorAutor

zgadzam się z zawartymi w Twojej wypowiedzi (włącznie w tytułem), bardzo nielicznymi ocenami tego filmu:
- "choć to kanon czarnej komedii, nie jest to dobry film FRANKA CAPRY "- podkreśliłeś wyraźnie reżysera, a zatem rozumiem, że chodzi Ci o to, iż nie jest to najlepszy JEGO film,
- "filmowi ciąży teatralne pochodzenie" - dla mnie najistotniejsza wada...
- "jest statyczny, nieruchawy, humor już niestety trąci myszką"
- "choć CARY GRANT dwoi się i troi, nigdy nie miał talentu najlepszych aktorów CAPRY" - pomimo tego, że lubię Granta, zgadzam się , iż w tej roli nie dorównuje aktorom, których wymieniłeś poniżej...

mnie się ten film bardzo podobał, oceniłam go - w przeciwieństwie do Ciebie - dużo wyżej, jednak uważam, że traci wiele właśnie w porównaniu do swego - że tak powiem - "teatralnego poprzednika"...
ta dość dobra amerykańska wersja miała sporego pecha, gdyż właśnie u nas, w Polsce, powstał dużo lepszy spektakl teatralny pod tym samym tytułem (http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/522273), a Irenie Kwiatkowskiej oraz Barbarze Ludwiżance raczej trudno jest dorównać... a do tego jeszcze : Wołłejko, Rudzki, Dykiel, Pokora, Michnikowski... - to już nazbyt wiele...
:DDD



ocenił(a) film na 4
bruce1940

Przedstawienia niestety nie widziałem i nie ukrywam - zazdroszczę.

Tymczasem obejrzałem kolejne filmy Capry, obie wersje "Arystokracji podziemi".
Co paradoksalne remake jest pod każdym względem lepszy od oryginału. Pierwszy raz spotykam się z czymś takim, by artysta jakby świadomy niedociągnięć (mimo nominacji do Oscarów) mimo wszystko poprawił swój film robiąc go raz jeszcze.

Pierwsza ersja już niestety trąci myszką, druga za to jest wyborna, wręcz wspaniała. Polecam!

No ale to historia na inny temat.

"Arszenik" żyje własnym życiem i jak czytam pozostałym widzom jego teatralność tak nie przeszkadza.
Mnie osobiście boli. Capra kochał plenery, ludzi, tłumy, był wspaniały w inscenizacji, a tutaj, no cóż, tylko bieganie od drzwi do drzwi, trzaskanie drzwiami i tyle atrakcji...

ocenił(a) film na 8
AutorAutor

> Pierwszy raz spotykam się z czymś takim, by artysta jakby świadomy niedociągnięć (mimo nominacji do Oscarów) mimo wszystko poprawił swój film robiąc go raz jeszcze.

A Hitchcock i jego dwie wersje "Człowiek, który wiedział za dużo" ?

ocenił(a) film na 10
bruce1940

Przedstawienie miałem szczęście obejrzeć. o mało nie umarłem ze śmiechu w teatrze.
Mi teatralności arszeniku Capry nie przeszkadza. Moim zdaniem pracuje na jego korzyść.
A porównywanie do innych filmów Capry to chyba pomyłka - ocena przez porównanie, szczególnie do filmów z innych gatunków to chyba nienajlepsze rozwiązanie".
Film jest zabawny, śmieszy i bawi i nie jest nudny. Gra aktorska trochę przesadzona ale ja to odbieram jak konwencję filmu więc się broni.

jleszczynski

Świetny film, 9/10.

ocenił(a) film na 4
bapoza

Co kto lubi.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones