Właśnie oglądałam ten film. Jest niesamowity. Szczerze mówiąc to podchodziłam do spraw II wojny światowej i holocaustu podobnie jak główna bohaterka. Ale po tym filmie uświadomiłam sobie, że te marne opisy w książkach od historii nie potrafią tego przekazać dosłownie. To całe cierpienie, ból zawarte jest w kilkuzdaniowej wypowiedzi, której uczymy się bo musimy. Czy tak musi być? Widać, że świat spada na psy. Polecam ten film przede wszystkim osobom, które nie lubią historii. Wydaje mi się, że po obejrzeniu wszyscy spojrzymy na to nieco inaczej. Być może nawet uda nam się zrozumieć tych biednych, zagubionych ludzi, którzy nic nie mogli zrobić by się uratować. Szara codzienność. Tylko praca, marne jedzenie, zero wynagrodzenia, głód, okropne warunki i obawa o życie...