Jednak jest sporo Żydów powojennych w Stanach... cześć dostała się z wojskiem, część została ściągnięta przez rodziny. Polityka powojenna w Polsce Żydom nie sprzyjała. ..poza tym. No nic, ale ja obejrzałam ten film jak film fabularny kierowany do młodzieży. Nie jest to dokument przecież. Myślę, że miał się odnosić do uczuć wyższych, miał nieco poruszyć obojętna młodzież. Sama, dziś odnalazłam go ponownie z zamiarem pokazania synowi, który niby taki mądry i wszystko wie... a kompletnie nie rozumie jak te wydarzenia determinowaly życie ludzkie. Może gdy obejrzy film to pochyli się nad losem tych "starych ludzi" żyjących wciąż tamtą traumą. W tym sensie to potrzebny film. Nie był taki do końca zły. Jak pokazać dzieciakom Holokaust? Masz jakiś lepszy pomysł?

Większość Żydów z Polski - bo o takich mówimy - to skończyła wojnę w charakterze popiołu. Ci, którzy przeżyli, zamieszkali w miażdżącej większości w Polsce, skąd później wyjeżdżali, najczęściej do Izraela. Niektórzy wybrali się do Francji, a do USA wyjechali nieliczni.

Jako dziecko obejrzałem ''Pianistę''. Miałem 11 lat. Jeden jedyny raz go widziałem. I do dzisiaj pamiętam scenę egzekucji w getcie, kiedy Niemiec strzelał Żydom po kolei w głowę z pistoletu. I serce mi się kraje na wspomnienie jadącej przez ruiny Warszawy ciężarówki z polską flagą, która wygrywała hymn...

To był najlepszy sposób na wytłumaczenie Holokaustu.

Racja 100%, należy jedynie wziąć pod uwagę fakt, kto i dla kogo zrobił ten "film".