...może się wyłożyć poprzez koincydencje niezależne od planującego. A może właśnie zależne? Jest coś w naszym życiu co pomaga nam jeśli postępujemy zgodnie z drogą naszego przeznaczeniem i coś co nas wyhamuje jeśli z tej drogi zejdziemy. Myślę, że ten film właśnie to pokazuje. Przypadki, pozorne zbiegi okoliczności, kilka nieistotnych minut przeznaczonych na namiętności. Jeśli mamy zostać wyhamowani to będziemy.
Nie piszę tego w kontekście kary za zbrodnie, bo są tacy, którym się upiecze i za swoje występki nie poniosą żadnych konsekwencji. Chodzi o to, że czasem mimo podejmowanych prób i szczegółowego planowania nie ma szans, żeby doprowadzić sprawy zgodnie z oczekiwaniami. Jest jeszcze coś co nazwać można poczuciem bezpieczeństwa, bez czego żaden plan się nie udaje.