za ten wątek ze skanerem. w tych warunkach ten gościu w najlepszym wypadku zostałby poturbowany przez przedmioty, które znajdowały się w pomieszczeniu. widziałam skaner, który został potraktowany przez wyrwaną baterię z laptopa. nie mówię już o przypadkach śmiertelnych, gdy ktoś zostawił np. w pokoju butlę z tlenem.
tak a propos mojego poprzedniego posta: http://www.iflscience.com/health-and-medicine/how-dangerous-are-magnetic-items-n ear-mri-machine
tu masz racje. moze nie skaner ale rezonans magnetyczny to sie zwie i strasznie naciagane, szczegolnie ze pomieszczeniu bylo duzo metalowych przedniotow. nie nadarmo to ma w nazwie magnetyczny. pozdro. co do filmu to zajebisty, lubie takie az sie z usmiechem na ustach oglada.
Trafne spostrzeżenie, mnie nie tyle rozśmieszył ten błąd scenarzystów co zdenerwował. Jak można ludziom wciskać ciemnotę o rezonansie magnetycznym w piwnicy domku jednorodzinnego. Takie urządzenie potrzebuje specyficznych warunków do pracy, ekranowanego pomieszczenia, pochłania olbrzymią ilość energii, a koszty jego utrzymania są na tak wysokim poziomie, że nawet znakomitego neurochirurga nie było by stać na jego utrzymanie. Badanie takim rezonansem w jednej scenie - z komórką w kieszeni - przeszli sami siebie. No cóż, może amerykańskie gimbusy to łykają...
A tam czepiasz się szczegółów sam film bardzo dobry 8/10 jak bym miał tak patrzeć co każdy film że są same absurdy to pewnie to moje noty były by nisze pozdrawiam troszkę dystansu życzę :)
Czepiasz sie rezonansu magnetycznego, że był w domu przy innych metalowych rzeczach.? a sama nazywasz to skanerem ..ironia losu wytykać błąd i samemu popełniać błąd.
tylko z powodu tego "skanera" taka niska ocena ?
Dla mnie film ekstra świetnie splątana fabuła, dobrze zagrany, dobrze wytworzony klimat.
z dwojga złego wolałabym się pomylić z nazwą niż z wniesieniem metalowej części do pokoju z rezonansem magnetycznym;)
PS. Jeśli naoglądasz się w życiu wielu filmów to Twoje wymagania mogą na serio być bardzo wysokie.
dziecko drogie, masz się za konesera? masz bardzo wysokie wymaganie? buchachacha.....litości, nie błaznuj, nikt kto ceni sobie dobre kino i ma się za jego znawce nie sięgnie po ten film, więc daruj sobie tego rodzaju teksty i wróć do oglądania "Zmierzchu"
Dzięki za tak cenną uwagę, gdyż nigdy bym nie wpadł na to, że kwintesencją tego obrazu jest nieodpowiednie stosowanie sprzętu medycznego. Ale przynajmniej absolwenci uniwersytetów medycznych mają okazję zabłysnąć na forum filmowym dzieląc się swoimi niebagatelnymi uwagami, ucząc przyszłych scenarzystów bardziej skrupulatnego odrabiania zadań domowych, a ociemniałym ludziom wybijają z głowy fantazje o trzymaniu rezonansu magnetycznego w piwnicy. Nie mogę jednak oprzeć się wrażeniu, że jeśli ten właśnie element filmu zaważył na ogólnej jego ocenie, to tylko u osób o zdecydowanie bardziej ograniczonej percepcji od nieskrupulatnych scenarzystów...
+5 do many :)
podoba mi się ten podjazd
Ale nie, nie tylko ta kwestia wpłynęła na moją ocenę. Btw, nie jestem studentką medycyny. Ale spoko
Haha :D dokładnie! Szkoda, że nie można dawać 'like' komentarzom, bo chętnie bym właśnie w ten przycisk kliknęła przy twoim wpisie :D Ja uważam, że ten film był strasznie pocieszny i optymistyczny, miło dzięki niemu spędziłam czas i pozytywnie zaczęłam dzień :) kilka błędów może było a może nie. Nie były to jednak rażące błędy, które przeszkadzałyby mi w odbiorze całości fabuły.