Tym razem Tv4 prezentuje nam premierę tego mało znanego horroru o żarłocznych mrówkach Marabunta, które wedle danych z IMDB w tajemniczych okolicznościach postanawiają spędzić urlop na Alasce ... (?) Cóż, każdy ma kiedyś dość upałów (poza mną :D). W każdym razie, wszystkich zainteresowanych i czujących niedosyt animal attacków zapraszamy na wspólny seans z komentowaniem.
Emisja w najbliższy wtorek, 29.07 o 22:00 na antenie Tv4.
Minister ds. Logiki ostrzega: Film nie dla osób cierpiących na mirmekofobię...
Przeglądając filmografie jednego z twórców znalazłem chyba gorszy film od Birdemic - ocena 1,3 114 głosów :D
http://www.filmweb.pl/film/Ch%C5%82opaki+z+kub%C5%82a+na+%C5%9Bmieci-1987-140250
Ja się zastanawiam jak TV szuka takich filmów do telewizji...
-Halo hallo, czy dodzwoniłem się do prezesa telewizji Zjednoczonych Krajów Rzeczypospolitej?
- Tak,o co chodzi?
- no więc tworzymy filmy które są dość.. jakby to panu powiedzieć... Koszt tej rozmowy właśnie przebił cały budżet filmu, jest pan zainteresowany?
- Odpowiem retorycznie: A czy za zaoszczędzone pieniądze kupie sobie dostęp do amerykańskiej telewizji?
- Czyli mamy deal :D
Nie wiem, jedyny rzetelny komentarz mowi o tym ze podnieca pewna osobe i ze ona pragnie seksu ( lub on ).
A nie wybacz, znajomy napisal:
O chłopaczku, który ma prze*ane u
szkolnych gnojów. Dorabia sobie u jakiegoś
typa w antykwariacie(czy czymś takim) gdy
otwiera kubeł na śmieci, pojawiają się karły
w c*owych, mechanicznie animowanych
hełmach i robi się ,,zabawnie''.
To coś co wkleiłeś widziałem tylko w recenzji NC i rzeczywiście masakra że aż nie chce mi się nawet oglądać, bo ani to zabawne ani przyjemne dla oka pewnie.
A na nadmiar animal attacków nigdy nie narzekam ;P
Ja Ci mówię, że oni je dodają do jakichś czasopism na dvd np. Pani Domu: w dzisiejszym numerze "10 sposobów jak pozbyć się mrówek na rodzinnym grillu" a w promocji - "Atak morderczych mrówek" - doskonała rozrywka dla całej familii! :D
NC? NC plus? Telewizija cyfrowa poscila to? Xd
no pewnie ze tak, gowniany horror tez byl w takiej gazetce xd
Moj internet nie pozwalal mi ogladac filmow, dopiero od miesiaca mam normalny :)
jezu znow tylko 4h snu przez remize obok i impreze w niej, teraz mnie obudzili jacys kolesie ktorzy kulturanie rozmawiali o niebieskich migdalach z dziewoja w oknie.
Pisze właśnie scenariusz do 2015 Azyl filmu katastroficznego :)
Bym był zapomniał o cyckach, dzięki :D
Za parę minut publikuje, ma ktoś pomysł na plagę? coś jak szarańcze ale żeby było fajniejsze :)
Plaga latających żab, takich mających błony między palcami, przyklejających się do twarzy i wyżerających ciało migdałowate.
Już sobie wyobrażam scenę z obcego gdy żaba wyskakuje z brzucha :D
Niestety już napisałem i tylko w wersji reżyserskiej będzie :(
Musze napisać wersje reżyserską :)
Teraz myślę coś nad Gore jak topór który wczoraj oglądałem, martwe zło czy martwica mózgu :)
Ale to na razi pomysł, w końcu też pisałem o Polskiej komedii romantycznej xd
Nie no xd jak dużo komedii romantycznych musi dziać się podczas bożego narodzenia :) Żaby nie pasują do świątecznego stołu :)
To bardziej do Francuskiej komedii romantycznej, ale krew nie jest miłosna xd
Wszystkie te filmy mają elementy gore, ale na pewno martwic mózgu bliżej do komedii, niż salo, ale to już zależy co kogo bawi xd
No horroro-komedie, czarne komedie z flakami, ogólnie wszystkie wymienione przez Ciebie filmy bardzo lubię xD zresztą dla mnie większość horrorów to komedie, więc tak o tylko powiedziałam :p
A gore to nie poprostu element, motyw, a nie gatunek? Zawsze się spotykałem z pojęcjem typu "horror z elementami gore, komedia z elementami gore" itp
No gore to ogolnie flaki, krew dewiacje, a to w filmach kojarzy się raczej z horrorami, więc jest to taki jakby rodzaj horroru, jak slasher tylko bardziej ekstremalny xd
Wczoraj widziałem wybitnie debilną scenę w filmie "Na fali". Otóż dwóch gości leciało jakimś samolotem, po czym jeden z nich wyskoczył ze spadochronem. Następnie drugi wyskoczył (nie miał spadochronu) gdzieś po 10 sekundach po pierwszym i w trakacie spadania DOGONIŁ pierwszego (!) po czym lecąc razem z nim ucięli sobie rozmowę :D:D Film oczywiście na poważnie był..
Poziom szaleństwa tej gry mnie przemógł... Pistolet ostrzeliwujący krwią i przywołujący żarłacze z betonu.. Widać, czego twórcy się naoglądali xD
A ja przestałem grac bo za mało szalona XD
Dwójkę przeszedłem bo było wiele możliwości nie tylko w misjach, ulepszanie chaty itd a w trójce nawet wielu sklepów z ubraniami nie ma :( A postać w dwójce miałem wszystko od białych garniturów, po ubiór alfons ( nawet strzelba jako laska xd ) a nawet miałem kolesia ze złotem wszędzie i butami ze skóry węża xd trochę damskie ale co tam, najdroższe ubrania i na złoto! :D
W trójce nawet Bossów ni ma takich jak w dwójce, jakiś mięśniak w masce... A najgorsze w 3cz jest ze nie ma co kupować, hajs zbieram i nic poza kupowaniem interesów...
się rozpisałem... xd
Niestety nie, ale słyszałem ze dość zabawna produkcja :)
Za miesiąc kupie sobie kolejną grę, raczej jakąś tanią do 40 zł z pomarańczowej klasyki :)
Może w końcu Paxa Payne'a 1,2 bo już tak tym zwlekam...
Polecam kupić Dishonored. Team Fortress jest nieskończenie razy tańsze bo darmowe wciąga niesamowicie jak sie ma dobry serwer. Mam już chyba z 250 godzin przegrane
Mam jeszcze długą listę gier do zagrania i kupienia :)
Call Of duty, dead space, skyrim ( ale to później bo nie chce kupić gry która może mi nie działać xd ), to grzech ale nie grałem w diablo xd, AVP, Darksiders, Dragon Age... A i tak pewnie kupie gry z przeceny xd jak dead island za 10 zł Fajna gra :) Raz kupiłem mass effecta za jakieś 15 w CDA i się zakochałem w tym świecie :D
O rany z calej listy grałem tylko w COD2, MW3, BO2, Skyrima, Diablo3 i dead Island. Valdo do dzisiaj sobie nie mogę wybaczyć że ja z tobą w to Dead Island nie zagrałem chlip chlip
Ja nie lubię grac przez net, w kooperacje też :( Mam nadzieje że w nowszym Assassinie będzie można grac bez drużyny.
Po prostu ciągle mi ktoś dokopywał aż olałem wspólną grę lub przez neta xd
Jedynie w ME3 grałem trochę dłużej ale olałem to po jakimś czasie.
call of duty właśnie zamierzam zagrać w pierwsze części ale nowsze tez mogą być spoko bo w przeciwieństwie do Bad Company COD jest nastawiony na single. W bad company z nastawieniem na multi było chyba tylko 9 czy 10 misji na single.
Po przejściu trylogii ME i obejrzeniu przechodzenia trylogii AC (tylko tytuły z numerami) stwierdzam, że te serie mają wiele wspólnego pod względem fabularnym:
- 1 była nowatorska, wprowadzała interesująco w świat i technologię, nie wywoływała myśli o ewentualnych sequelach w trakcie gry, miała jakieś sensowne zakończenie a główne wątki przewodnie (jabłko, Żniwiarze) były jedynie napomknięte
- 2 dobrze rozwijała pomysł, miała interesującą fabułę i bardziej ciekawe postaci, kończyła się swoistym mindblowem i zapowiedzią dramatycznych wydarzeń w kolejnej części
- 3 miała najciekawsze tło i realia, stałe widmo zagrożenia i zagadkę jak z tego wybrniemy... I całe to budowane skrupulatnie napięcie z trzech części było kwitowane krótkim "stało się tak i tak, cicho siedź boś kaczką jest, ewentualnie wybierz sobie kolor". Szkoda trochę.
Ja zauważyłem że jak się zatracisz w któraś cześć Assassins creed nie dasz rady normalnie grac w poprzednią xd
Przeszedłem dwójkę - zagrałem w jedynkę i powiedziałem ''Jak ja dałem rade zabijać te oddziały skoro teraz mam problem z jednym strażnikiem''
Przeszedłem trójkę - Gram w 2, BH, RV - ''Jak ja dawałem rade skakać...?''
W mass effect w sumie się nie zmieniał, grafika z jedynki została usunięta w dwójce i tyle. No i brak Mako ( Plus i minus xd ). A i w trójce zrobiło się na poważnie, grac na 100% i nie można uratować wszystkich.
To poszczególne części AC różnią się jakoś trudnością? Czy bardziej chodzi ci o mechanikę rozgrywki?
Coś takiego jak trudność w AC po prostu nie istnieje czego raczej nie uważam za wadę miło było np. Nabijać ogromne liczby zabitych bez odniesienia obrażeń w sesjach treningowych Brotherhooda. Brakuje mi tego w kolejnych częściach.
O mechanizm rozrywki np w 3cz trzeba naciskać i naciskać i naciskać zamiast raz nacisnąć dla kontry.
No dokładnie, miałem te same odczucia. Przeszedłem dwójkę z przyjemnością, grę ukończyłem postacią kobiecą w białym garniturku z aureolką :D A trójka była jakaś taka przesadzona, niby na początku zostajecie wykiwani i ograbieni, gang traci wszystko, a zaczynasz grę i w bankomacie kupa kasy, najlepsze wozy jakieś można dorwać i zero wrażenia "zbiednienia" czy osłabienia. Technicznie też było znacznie słabiej.
Mówisz o tym filmie i scenie z tego zdjęcia:
http://www.filmweb.pl/film/Na+fali-1991-7967/photos/371986 ?
Hmm może ten drugi był cięższy? Albo ten pierwszy niczym Struś Pędziwiatr, nie wiedział czym jest grawitacja, więc wolniej spadał :D
Rany, co to xD Nigdy jeszcze na to nie trafiłem! 29 głosów a się polskiego tytułu doczekało, a niektóre Zetki z 200 głosami i więcej nadal nie mają. Ot takowa dziwność.
Ten film, ale nie ta scena :) Pamiętam jakiś film klasy Z, w którym jakiś żarłaczny rekin wydawał mrożące krew w żyłach dźwięki w wodzie :D takie coś na kształt warczenia, charkotu hehe
Ja pamiętam inny film klasy Z gdzie były rekiny i pożerały ludzi i ktoś kto nie był wojskowym ani nie znał się na powstrzymywaniu takich rzeczy powstrzymał rekina zabijając go :)
Rekiny są znane ze swoich ryków w wodzie ;) W większości filmów klasy Z to sie zdaża
Rany ale fajne burza u mnie
http://www.filmweb.pl/serial/Trudne+sprawy-2011-617624/discussion/Ej+a+pami%C4%9 9tacie+odcinek+kt%C3%B3ry+zako%C5%84czy%C5%82+si%C4%99+w+s%C4%85dzie,2311434
Oby przeszła przed rozpoczęciem filmu :) Ja tez miałem burze, wyłączyłem komputer, gdy się skończyła włączyłem komputer i nadeszła druga xd