Bo jak inaczej podsumować zakończenie? Kolesie całą noc szturmują posterunek i strzelają bez zastanowienia aby na koniec zamiast wystrzelać swe ofiary bez ostrzeżenia postanawiają jeszcze uciąć sobie pogawędkę z ofiarami Szkoda że sobie jeszcze wszyscy po kolejce whisky nie wypili a potem powiedzieli jak Gajos w To ja złodziej - "Teraz muszę rozumiesz proszę ciebie cię zabić" czy jakoś tak
Masz rację - masa kreskówek ma o wiele lepszą fabułę i tam przynajmniej wiadomo że są skierowane do młodszego widza, a zakończenie w tym filmie było dużo poniżej poziomu poważnego widza - chyba było jak w piosence "Budki suflera"- scenarzysta forsę wziął i zaczął chlać
w sumie trochę racji jest w tym, że taka sytuacja nigdy nie może mieć miejsca. Szturmujący "policjanci" posiadali wyposażenie z magazynu policyjnego, a nawet helikopter policyjny. Nie mogliby użyć tego sprzętu bez zgody przełożonych, a jego użycie byłoby odnotowane w dokumentach. Nie mniej jednak film dobry.
Film do pewnego momentu był dobry ale dość mam już zakończeń w których czarny charakter wdaje się w dyskusję z bohaterem aby wyjaśnić mu i widzom motywy swego postępowania Jeśli scenarzysta nie znalazł innego sposobu aby przekazać to podczas filmu tylko chwyta się na koniec tego ogranego schematu to film nie zasługuje na miano dobry To było dobre kilkadziesiąt lat temu ale nie teraz
Do 99% filmow akcji mozna sie do czegos przyczepic. Mysle, ze niektorzy powinni same dokumenty ogladac, a i to jeszcze nie pewne, ze prawde pokazuja.
Nie chodzi mi o prawdę czy realizm do szpiku kości ale o schematy oklepane od kilkudziesięciu już lat i kilku /kilkunastu tysięcy filmów Czas się postarać i wymyślić coś innego Dlatego u mnie to zakończenie zaniża ocenę filmu o kilka oczek Jak dla was to pasuje to spoko - każdy ma swój gust lub nie każdego już to nuży Mnie zirytowało do tego stopnia że założyłem ten temat