Dołączam się do pytania. Film, który miał być o emocjach, a tych w nim za grosz. Przynajmniej ja ich nie odkryłam i nie poczułam. Jedyny bardziej wiarygodny wątek - chłopak uzależniony od gier

Przede wszystkim błędem jest określanie tu na filmwebie tego filmu jako komedii, a także porównywanie go do "Dzikich historii", co tu na forum uczyniono kilkakrotnie.

To jest jeden z tych filmów, których odbiór w dużej mierze zależy od samego widza i jego doświadczeń. Ty nie zauważasz w tym filmie emocji, a dla mnie ten film od emocji aż kipi. Identyfikowałem się z kilkoma bohaterami z filmu i dość dobrze rozumiałem ich poczynania. jednak zbyt długo by trwało, gdybym chciał opisać, co zaciekawiło mnie w kolejnych bohaterach. Podczas seansu miałem wrażenie, że każdego z nich już spotkałem kiedyś w swoim życiu. Ba, sam właściwie mógłbym być każdym z nich po kolei (no może nie ta seksmasterkę).

Mówiąc krótko film mnie wciągnął. Popławska wręcz obłędna! Brakuje mi tylko jakiejś kropki nad "i", bo zakończenie jest akie urwane. brak finałowego "katharsis" może powodować u niektórych widzów niedosyt a co za tym idzie, irytację, bo film jak by nie ma konkretnego zakończenia.

Oczywiście. Odbiór filmu na pewno jest subiektywny i związany z wydarzeniami, które sami przeżyliśmy. Pewnie nie było mi dane:))