Przyznajcie się kobietki, ile razy obejrzałyście scenę z drzwiami, między sypialniami??? :p
Film jest rewelacyjny choć muszę przyznać że wszystkie sceny które nie dotyczyły pary zakochanych przewinęłam, jednak jak dla mnie Nandu to wzór męskości. Mężczyzna silny, odważny, bohaterski ani przez chwile nie pokazał , że zależy mu na wybrance swojego serca. Nie musiał za nią biegać i maślić oczu na jej widok takie sceny w filmach gdy facet ugania się za kobietą jak pies za suczką odrzucają mnie. Co do głównej bohaterki, to cóż piękna kobieta jedyne co mogło przeszkadzać to te dziwne dźwięki które z siebie wydobywała ale tak już chyba musi być w tej produkcji. Może była dość głupiutka ale dzięki temu film wydał się bardzo zabawny, Polecam gorąco :)
Faktycznie toolywood, jednak gdy pisałam komentarz nie miałam świadomości, iż istnieje więcej rodzajów tej kategorii.