Bez charakterów, bez fabuły, bez dialogów, bez straszenia, bez sensu.
Jeszcze ten "cięty" montaż, który miał tylko ukryć fakt, że w filmie nic się nie dzieje.
Film w którym dialogi to przede wszystkim "puta" "mierda" i w zasadzie tyle. Postacie tak nieciekawe, że praktycznie nic o nich nie powiedziano, poza tym że na koniec okazało się że matka ma psychozę. Ot, smaczek, tylko kogo tak naprawdę to obchodzi?
Giną anonimowe małolaty. Couldn't care less.