Film znakomity. I mysle ze jednak i dla nas odkrywczy - nie sadze zeby wiele osob mialo do czynienia z tymi rumunskimi archiwaliami. Co do Portugalczykow, ich partie komunistyczne sprzed lat kilku, jak i dzisiejsze, nic z Ceausescu wspolnego nie maja...

Moim zdaniem film jest niesamowicie interesujący, ale to też ze względu na moje zainteresowania historią i propagandą. Rzeczywiście jest długi, warto go sobie podzielić na pół i obejrzeć w 2 sesjach. Komunizm Ceausescu różnił się znacznie od tego z PRL, co też ten film pokazuje. Oglądając film widz mimowolnie nabiera sympatii do tego dyktatora - nawet jeśli wie na czym polega komunizm.

Czy film jest dostępny gdzieś w sieci ? Podrzućcie linka, bardzo Was proszę :)

Oglądałem ostatnio film z procesu i egzekucji, jak i rewolucji w Rumuni i strasznie zaciekawił mnie ten temat. Polecam też dokument "Socjalizm jednej rodziny" i audycję Polskiego Radia na temat tego dyktatora.

Film jest bez narracji już z tytułu - Autobiografia. To nie inni ludzie opisują dyktatora, tylko on sam. Obraz zmontowano tak, jakby Ceausescu sam wybierał te fragmenty nakręconych filmów, które w sposób właściwy go pokazują. A więc pokazano wielkie parady, spektakle, wizyty na międzynarodowych konferencjach i w innych krajach komunistycznych. Pokazano kolejne kongresy partyjne, od momentu przejęcia władzy poprzez kolejne jej etapy. Dyktator wybrałby właśnie te fragmenty - wybór na stanowisko prezydenta i bezgraniczne poparcie, jakim darzyli go jego podwładni (fragment przemówienia Parvulescu, który próbuje zwrócić uwagę na przekręty Ceausescu i zostaje zakrzyczany przez uczestników kongresu). Jednak przede wszystkim - pominięto materiał z rewolucji. Ostatnim momentem, w którym Ceausescu jest przedstawiony jako "Conductador" jest jego wystąpienie telewizyjne i ostra krytyka wydarzeń 16/17 grudnia 1989 w Timisoarze. Wreszcie - jego ostatnia wypowiedź w filmie (podczas procesu) jest także jego ostatnim stanowiskiem, zaś sam film urywa się przed werdyktem i egzekucją. Tak, jakby Ceausescu osobiście wyciął werdykt, który w jego opinii był fałszywy i niesprawiedliwy a także sam koniec jego życia - pod ścianą koszar w Targoviste. Dlatego też film jest tak długi - jest to nawiązanie do monumentalności dzieł poświęconych dyktatorom XX wieku.