Daje 6/10. Osobiście wolę inne klimaty jak "Martyrs" czy "Najście". Ale mimo wszystko nie rozumiem większość złych komentarzy. Film jest dobry, gdy spełnia swój cel. Myśleliście, że to kontynuacja "Kevina"?;) To tak jakby włączyć płyte Death Metalu i się dziwić, że nie brzmi jak płyta Justina Biebera. Ten film przecież miał być obrzydliwy, brudny i pozbawiony treści. Nie można go zatem mierzyć kategoriami innych filmów. Trzeba przyznać, że wszystko wygląda dość realistycznie. Perwersji jest mnóstwo. Więc o co chodzi? Chore dzieło dla chorych ludzi. Kto ogląda sam sobie jest winien:) Pozdrawiam.
Tylko jak film, którego nie da się oglądać (serio, te migające scenki, bolą od tego oczy), oraz który nie ma kompletnie sensu, jest pozbawiony wartości, a jedyną jego zaletą jest to, że wygląda "realistycznie" i jest obrzydliwy dobrze ocenić?
Nie ma, że oceniamy go w innych kryteriach. Jest to horror, więc tak go ocenię, na 1. Są film perwersyjne, oraz obrzydliwe, które niosą ze sobą coś ponadto.
Pozdrawiam.