Film jest świetny, nieprzewidywalny aż do końca. Jest sporo humoru sytuacyjnego, ale też scen wzruszających czy pokazujących "twardą rzeczywistość". Zaczyna się sensacyjnie, kończy jak czarna komedia. Diego Luna gra bardzo dobrze zabójcę na zlecenie z rozterkami moralno-uczuciowymi ;)

Jako, że trudno jest znaleźć opis tego filmu, mogę się pokusić o krótką notkę bez spoilera. Cztery piękne, twarde, lecz momentami uroczo nieporadne niewiasty, "siostry krwi" planują zemstę na wpływowym meksykańskim gangsterze. Jako, że zaradne dziewczyny zawodowo pałają się rabowaniem sejfów, vendetta ma być równocześnie skokiem ich życia, po którym mogłyby zapewnić sobie dostatnie życie. Wiele faktów znacząco ułatwia im postawione przed sobą zadanie, tj. męska ignorancja, uwielbienie seksu, miłość... Jednak nie wszystko idzie zgodnie z planem...

Polecam :)