Nie mówiąc już o przeczytaniu sterty książek SF poruszających problemy z maszynami. Pomimo tego film bardzo mi się podobał, został zrealizowany sprawnie, dobrze się ogląda do końca, efekty specjalne stonowane ale na poziomie. Fabuła, zdjęcia, muzyka i aktorstwo też bardzo dobre, troszkę tylko reżyseria kuleje tak od połowy filmu, co burzy wcześniejszy nastrój niepokoju, dekadencji i apokaliptycznej wizji ginącego świata ludzi. Ale w porównaniu z setką różnego rodzaju chłamu które tematykę Sci-Fi biorą tylko dla generowanych komputerowo efektów i łatwej kasy, to ten film jest wyjątkowo dobry. Jak dla mnie nawet bardzo dobry (8/10) ze względu na świetną muzykę , przez nią podniosłem swoją ocenę o +1. Tak czy siak warto obejrzeć, ale nie dla fanów Transformers-ów czy innych komiksowych rozpierduch.
Mi również podobał się i to nawet bardzo. Sam jestem w szoku, że wcześniej nie natknąłem się na ten tytuł. Początek i mówię sobie "Co jest? Kopia Blade Runnera?". A potem "krzyżówka BR z Ja, Robot?". Tyle że moim zdaniem ten drugi tytuł przy tym filmie to hollywoodzki gniot. A Will Smith się nie umywa do Banderasa. Powiem więcej(i pewnie narażę się na śmieszność)-ten film podoba mi się bardziej niż nowy Blade Runner! Serio. Gosling też Banderasowi może buty czyścić. Szczególnie dwie sceny zapadły mi w pamięć:
-pierwsza gdy pod koniec wywiązał się dialog między robotami a tymi, co chcieli zabić Jacqa. Jesteś tylko maszyną! Tylko maszyną? Ty jesteś małpą. Agresywną małpą...
-druga scena również na końcu, gdy żona Jacqa podeszła do niego z płaczącą córeczką na rękach, a Cleo zbliżyła się i pogładziła córeczkę po dłoni. Ta się uspokoiła....i ten moment rozłożył mnie na łopatki na tyle, że miałem łzy w oczach.
I jeszcze trzecia scena tańca Jacqa z Cleo. Magiczna!
Przyznaję, sceny bardzo wymowne, ale oczywiście było jeszcze kilka takich tzw. "chwytających za serce".
A odnośnie robotyki, to jak oglądam postępy w tej dziedzinie nauki to czuję, że tak za kilkadziesiąt lat nie będzie niczym dziwnym mijanie robota na ulicy lub w jakimś sklepie. A tak za 100 czy 500 lat ? kto wie czy przy całkiem zniszczonej/zanieczyszczonej planecie tylko maszynom uda się kontynuować rozwój cywilizacji, małpy pójdą na bok ;)
https://www.youtube.com/watch?v=rVlhMGQgDkY
Tak, masz rację. To bardzo prawdopodobne, że tak właśnie będzie. Ciekawe, jak się odnajdziemy w takiej rzeczywistości...my, ludzie. Ten film w moim odczuciu pokazał to bardzo dobrze. Ale jak będzie...kto to wie...