PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=3980}
5,6 5 212
ocen
5,6 10 1 5212
3,8 4
oceny krytyków
Avalon
powrót do forum filmu Avalon

Opowieść straceńca

ocenił(a) film na 7

Długo czekałem na ten film. Postanowilem nic nie czytać, nie oglądać żadnych zdjęć z filmu czy trailerów. Ostatecznie skusiłem się na trailer i moje zainteresowanie zyskało na sile. Wreszcie stało się. Film wywarł na mnie pozytywne wrażenie, a nie spodziewałem się czegoś mocniejszego po twórcy "Ghost in the Shell". Nawet troche się bałem. Akcja filmu rozgrywa się w niedalekiej przyszłości, gdzie na rynku gier komputerowych rozpowszechnił się nowy produkt - gra Avalon. Jest to program cieszący się dużą popularnością, posiada wielu fanów, wręcz fanatyków, tak jak dzisiejsze popularne strzelanki. Film opowiada właśnie o grze, a konkretnie sile z jaką ona oddziałuje na graczy. Jednym z takich graczy jest Ash (Małgorzata Foremniak), dla której gra staje się czymś nadrzędnym. Jej życie jest monotonne, aż do bólu (chyba każdy to zauważył), schematyczne itp. Dla niej życie zaczyna się po zalogowaniu się w Avalonie i pokazaniu swoich nieprzeciętnych umiejętności. Ash podswiadomie czegoś szuka, ale nie wie czego..., destrukcyjna izolacja powoduje, że cały czas znajduje się na tym samym "poziomie". Dopiero spotkanie z dawnym znajomym uświadamia jej, że aby móc osiągnąc najwyższy poziom należy współpracować - grać w drużynie. Jednak czy dla osoby chorej, uzależnionej, jaką niewątpliwie stała się bohaterka, osiągnięcie celu będzie satysfakcjonujące...? Film pięknie obrazujący świat gry - nie wiedziałem, że miasta Polski nadają się do filmowania - w końcu nie mamy nic do zaoferowania w porównianiu z malowniczą Wenecją, starożytną Grecją czy Rzymem, a jednak twórcy azjatyccy udowodnili, że wszystko może być piękne lub co najmniej interesujące. Tak więc scenografia idealnie oddaje klimat real-strzelanki. Kolejnym plusem są przyżółkłe zdjęcia dające jakieś wyobrazenie o przyszłości (najbardziej to widać w kontraście z poziomem SpecialA). Do całości dochodzi gra Małgorzaty Foremniak, która wreszcie wykazała się jako aktorka. Jej oszczędna gra obrazowuje stan w jakim się znajduje - samotność, wyobcowanie oraz wielkie zaangażowanie w grę (sposób w jaki wymiawia słowa - brzmią sztucznie, chłodno, przekonująco). Do tego dochodzi zakończenie, które zaraz po seansie wydawało mi się trochę nie pasujące do fabuły jednak po zastanowieniu wszystko jest na swoim miejscu. Avalon uważam za jeden z bardziej udanych filmów sci-fi ostatnich lat. I to pesymistyczne zakoncznie...

Dziwi mnie taka ilość negatywnych opinii na temat tego filmu. Chociaz patrząc na wiekszość z nich to dochodze do wniosku, ze nic nie powinno mnie dziwić. Negatywy są zwykłym bełkotem, sposobem na wyladowanie swoich frustracji i niezrozumieniem tego filmu. Chociaz ze zrozumieniem mogą byc problemy, to z odczuciem powinno byc lepiej. Niestety ludzie u nas w Polsce nie lubią eksperymentalnej formy, a jezeli dodac do tego mentalność innej kultury to nastepuje calkowite zaćmienie. Większości niepodobaly sie dlużyzny, ktore wywolywaly zwykłą (najczesciej uwzywane slowo) nuuude. Skoro tak film odebrano to wydaje mi się, że rezyserowi udalo sie osiagnac jeden ze swoich celow, a mianowicie ukazanie tejze nuuudy, ktora panowala w zyciu Ash.

ocenił(a) film na 8
Morolg

Obrońca uciskanych
Cześ Morolg
Ja przede wszystkim w sprawie ostatniego akapitu który mnie wkurzył jak gazety które czytam typu Newsweek, Polityka, Wprost, Gazeta wyborcza itp. Uderzasz w prawie taki sam mentorski ton jakiego używają Polscy, nie najlepsi(nie czarujmy się) dziennikarze. Czy oni i ty wiecie co piszecie? Sądzę że te brednie o frustracji, ograniczeniu, tępocie, lenistwie i tym podobnych wada, jakie według waszych tekstów prezentuje naród Polski, są wynikiem waszych osobistych niepowodzeń zrzucanych na karb całego świata. Czy teraz ci miło? Oczywiście nie myślę tak na poważnie a tym zdaniem chciałem ci tylko uświadomić jak takie słowa działają na czytelnika. A teraz trochę o tym jak ja i ci frustraci:)(zdecydowanie za mocne słowo) którym się nie podobał "Avalon" zrozumieliśmy ten film. Te zdjęcia które podobały się nam obu moim zdaniem miały dyskwalifikować wierzytelność tego świata w którym żyje Ash. Na pewno zauważyłeś że najwyższy poziom gry jest bardziej realny od samego świata, który tylko pozornie jest prawdziwym bo Ash np. w tramwajach jeździ cały czas z praktycznie tymi samymi ludźmi. Czy to znaczy że jej świat jest tylko fikcją podczas gdy nagroda za dotarcie do SM(tak się o ile pamiętam ten poziom nazywa) to realne życie poza grą? Czy Oshi chciał się z nami zabawić w grę nazywającą się "znajdź szczegóły które wskażą ci który ze światów jest realny"? Trzeba by na prawdę wielkiego posta żeby to wszystko ogarnąć a nie mam zamiaru nad takim się produkować. Z twojego komentarza wynika że odnalazłeś u Oshiego współczesnego maniaka komputerowej młócki, a mi z kolei jakieś treści o samotności i tym podobnych sprawach ducha, nie rzuciły się w oczy tak bardzo jak właśnie ta moja zagadka dotycząca dwóch światów. O aktorstwie Foremniak mam zupełnie inne zdanie niż ty. Na koniec chciałbym ci rzucić dwa biblijne cytaty(nie jestem wierzący). "Nie sądźcie abyście wy nie byli sądzeni" oraz "Błogosławieni milczący". One nie koniecznie muszą być interpretowane zgodnie z religią chrześcijańską.

Pozdrowienia i na przyszłość życzę nie czytać Nietzschego bo "wola mocy" już Niemców zaprowadziła tam gdzie byli 70 lat temu.

ocenił(a) film na 7
entyn

Początek nowego teamu?
Przyznaję, że ostatni akapit był próbą odreagowania przeczytanych wcześniej komentarzy - teraz rozumiem - całkowicie niepotrzebną. Było to zagranie podłe i jak najbardziej nie fair. Kubeł zimnej wody przyda się każdemu. Nie czytam podanych przez ciebie czasopism, a po twojej rekomendacji cheć ich kupna zostaje odłożona na czas nieokreślony. Tyle wstępu.

Szkoda, że nie skusiłeś się na większe "rozprodukowanie" tej części skupiającej się na samym filmie. W końcu po to powstało to forum, żeby wymieniać poglądy. Wspomniałeś o istnieniu dwóch światów, które zauważy najbardziej znudzony widz. Jednak czy kolor pomoże nam w zidentyfikowaniu, ktory z nich jest tym prawdziwym? Czy istnieje wogóle prawdziwy świat? Być może jest nagrodą, do której dojrzała Ash? Czy można mówić o dojrzałości po wyborze, tragicznym w skutkach, jakiego dokonała? Dojrzałość w jej wypadku może oznaczać wyzbycie się podstawowych wartości ludzkich - pogłębiający się stan aspołeczny, oziębłość, aż w końcu zabójstwo. Jednak, z drugiej strony może to oznaczać, że bohaterka zrobi wszystko, aby przerwać swoje szaleństwo, odrodzić się na nowo i osiągnąć szczęścię, spokój, prawde oraz sens istnienia Czy nagroda Ash jest nagrodą, o której marzy każdy człowiek? A może to kolejny etap gry, w której rzeczywistość będzie jeszcze bardziej realna niz poprzednio?.... Te i inne nurtujące mnie pytania określają spójność pomiędzy "...szczegółami, które wskażą ci który ze światów jest realny" a samotnością, wyobcowaniem, odrealnieniem jaka ogarnęła głowną bohaterkę. Aktorstwo Foremniak kojarzy mi się z aktorstwem w innych azjatyckich produkcjach, gdzie wyciszenie, uduchowienie, zamknięcie się we "własnych skorupach" (Ghost in the Shell), w ktorych (sami) poszukują siebie, tworzy specyficzny, osobisty ton wypowiedzi, ktory ma wpływ nie tylko na bohaterów opowieści, ale również na widzów, ktorzy odczuwają oziębłość Ash.

Z pozdrowieniami i wyrazami szacunku Morolg.

ocenił(a) film na 6
entyn

Odniosę się wyłącznie do fragmentu "Pozdrowienia i na przyszłość życzę nie czytać Nietzschego bo "wola mocy" już Niemców zaprowadziła tam gdzie byli 70 lat temu". Faszyści absolutnie nie zrozumieli filozofii Fryderyka Nietzschego, podobnie, jak nie zrozumiałeś jej ty. Nadczłowiek w jego rozumieniu to jednostka, która ma odwagę spojrzeć w oczy prawdzie o życiu, które jest bezwzględne, zawiera rozpacz i gorycz, ale ten człowiek odnajduje w sobie wolę stworzenia nowych cnót na jego zgliszczach, jest panem swojego życia, bo ma odwagę przeciwstawić się zniewoleniu, jakie inni mu chcą zafundować. Nigdy w życiu nie miało to nic wspólnego z tak nieabstrakcyjnymi pojęciami, jak kolor skóry, czy rasa ludzka.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones