Tak wspaniałych ARCYDZIEŁ jak Avatar powinno być więcej.
Ja także czekam na Avatara 2 i 3. Jeżeli Avatar w 2009 zrobił takie wrażenie na ludziach to nawet nie moge sobie wyobrazić co będzie w 2014.
jestes tylko spamerem i botem avatara dajesz wszystkim slabe oceny ,zeby avatar awansowal a jeszcze nawet 2 nie wyszla a tu juz ,ze 3 wlasnie dzieki takim kolesiom jak ty z top 100 wylecial np.Obcy-8 Pasazer Nostromo ,ktorego oceniles na 3 debi lko ;) pozdro dla tych co sie ze mna zgadzaja
No nie! Znowu ten syfiasty filmik z YouTuba. Otwórzcie fanclub filmików z tej marnej, amatorskiej serii po się nim jaracie jak mało którym. Dajcie im 10/10 i masturbujcie się przed nimi.
"avatar to genialne arcydzieło" hahahahahah :D nie rozsmieszaj mnie :) mam wrażenie że Ty się nie znasz na kinie ;] nihooya ma racje, avatar to gwóno z super efektami specjalnymi. Jaki ten film ma sens?
Kolejny sfrustowany troll który nie ma co zrobić w wolnym czasie. Jesli dziecinko nie dceniasz Avatara to znaczy że albo masz zaburzenia psychiczne, albo trollujesz.
Rany daj że spokój tym ludziom. Ja też lubię Avatara, ale jeżeli ktoś nie lubi to nie znaczy to że jest trollem, lub ma zaburzenia psychiczne!
ok. sandy
Zatem panie orzech proszę się skupić i z uwagą przeczytać tego posta - spróbuję się przebić przez pana grubą (niczym u orzecha kokosowego) skorupę i dojść do zawartości (wielkości orzecha laskowego):
Wyobraźmy sobie, że mamy dwie wiewiórki - jedna woli orzechy włoskie a druga jest amatorką orzechów laskowych. Ta pierwsza mówi że orzechy włoskie są lepsze, a ta druga mówi tej pierwszej, że jest głupią nie godną jakichkolwiek orzechów trolicą.
Czy to ma sens? - oczywiście że nie! Bo tak naprawdę orzech = orzech i każdy ma swoje wady i zalety. Niektórzy wolą jedne inni drugie, ale to nie znaczy że muszą się z tego powodu obrażać. I to samo dotyczy filmów - film = orzech ;)
Dobre! Ale Orzecha coś nie ma (zbanowany?)
Obcy jest zły, bo stary a Avatar to arcydzieło i ci, co go nie lubią, to trolle -_-
Orzech nie rozumie, że są różne gusta. Jemu chyba tego nie da się wytłumaczyć.
Choć gardzę Twoim gustem, to zgadza się- jesteś jedyny i niepowtarzalny i taki...ten no...orzechowy.
No właśnie film dobry do obejrzenia, świetne efekty, niepowtarzalne krajobrazy i fajnie, że dodali problem tego nadprzewodnika, ale fabuła marna. Arcydzieło to nie jest, ale syf totalny też nie.
Wiesz,widzę że czytając przeciwne ci komentarze wpadasz w szał.Właśnie tak ludzie czują się po twoich prowokacjach na temat fenomenalnych filmów z XX w.Na Avatar mogą sobie popatrzeć z góry,tak samo jak na inne współczesne filmy.Te wspaniałe,nadzwyczajne i trudne filmy! "Dwunastu gniewnych ludzi"! "Requiem do snu"! Czy kiedykolwiek zauważyłeś coś takiego jak głębia filmu? One są jak studnia.Im film glębszy,trudniejszy,tym ciekawszy.A te dzieła które już powoli odchodzą? One nie mają dna!