"Hmm co ciekawe cameron zapowiedzial TRYLOGIE AVATARA - tylko po co?"
Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze - następne części sprzedadzą się nawet jeśli będą Pandorowymi odpowiednikami "Mój brat niedźwiedź" czy innej Disneyowskiej opowiastki. (tak jak Avatar - Pocahontas)

"GAWRON: a jednak nie jestem sama, jak dobrze to slyszec:D!"
Jak coś to ja też jestem z Gdańska ;)

Być może powtórzy się historia z Terminatorem, że druga część będzie lepsza. I może po krytyce pierwszej części, Cameron więcej uwagi poświęci scenariuszowi.

Być może, ale historia z Avatara nie daje mu zbytnio pola do popisu.

Pożyjemy zobaczymy.

Liczę na to, że druga część będzie ambitniejsza. Chętnych na kontynuację już sobie zapewnił. Piłeczka po jego stronie.

W takim razie trzymamy kciuki za Camerona, chociaz watpie by mozna utworzyc cos ambitnego o tych
niebieskich stworkach biorac pod uwage tego jak skonczyla sie czesc numer 1.

Zobaczymy jak to bedzie, najpewniej za jakies 3-4 lata ;]

Gavron (teraz widze, ze V :P) ja nie jestem z GDA filmweb.pl ma problem z lokalizowaniem mnie - za kazdym
razem jestem w innym miejscu Polski wg. niego ;]

Wiadomo, ze chodzi tylko o kase ;] Ale watpie by w jakikolwiek sposob kontynuacja dogonila to co teraz mamy
w kinach :)

''utworzyc cos ambitnego o tych niebieskich stworkach''

To nie jest kino ambitne, niszowe, psychologiczne itp. lecz najzwyklejsze w swiecie wielkie widowisko rozrywkowe mające oderwać widza od rzeczywistości. :)

Film jest taki jaki miał być - daje rozrywkę, wciąga i poprawia humor - nie zawiódł. Miał być rewolucją pod względem efektów i jest. Nikt nie zapowiadał nadzwyczajnej, intrygującej fabuły. Widząc trailer wiadomo było ze to nie jest ''kino ambitne''. Dziwią mnie osoby, które oczekiwały zagmatwanego scenariusza itp. :)

Nikt po nim tego nie oczekiwał, ale też nikt nie oczekiwał że wepchnie się do top 10.

To nie jest kino ambitne, niszowe, psychologiczne itp. lecz najzwyklejsze w swiecie wielkie widowisko
rozrywkowe mające oderwać widza od rzeczywistości. :)

Film jest taki jaki miał być - daje rozrywkę, wciąga i poprawia humor - nie zawiódł. Miał być rewolucją pod
względem efektów i jest. Nikt nie zapowiadał nadzwyczajnej, intrygującej fabuły. Widząc trailer wiadomo było
ze to nie jest ''kino ambitne''. Dziwią mnie osoby, które oczekiwały zagmatwanego scenariusza itp. :)

Przeczytaj ten post nad moich i wtedy moze dowiesz sie skad sie wziela kwestia "ambitnosci" avatara w mojej
wypowiedzi. Zgadzam sie ze Avatar ma byc czysta rozrywka, ale czy w 100% jest? Mnie nie bawi
przewidywalnosc .. Avatar zasluguje na oklaski za piekne wykorzystanie techniki komputerowej :) Za nic wiecej
:-D

"Do top 10" do top10 mu jeszcze troche brakuje - i watpie aby kiedykolwiek sie w tym top10 na powaznie
znalazl ;]

Moim zdaniem był przewidywalny tak jak kazdy film rozrywkowy. Póki się nie zobaczyło do końca nie można byłobyć pewnym ze na pewno happy end, że Neytiri nie zginie, Jake nie zginie, kiedy wyjdzie jego szpiegostwo i w jaki sposób itp.
Można było się domyślać itp. Niektóre sceny były przewidywalne np. to ze dojedzie Turoka (co możliwe, że było zamierzeniem by widz myślał kiedy go dosiadzie) ale z kolei to ze Jake przejdzie na stronę tubylców i zakocha sie w Neytiri nie było przewidywalne, ponieważ to było pokazane w trailerze. :) W każdym trailerze jest pokazany jakiś szkic fabuły, to co z góry będzie wiadomo przed obejrzeniem filmu.

Był w Top 10 przez parę dni, najpierw na 9, potem na 7, na 5 aż na 2... Wtedy to wiele osób się zdenerwowało i powstała ta cała ich ''pseudo wojna'' z zaniżaniem ocen, przez co Avatar i Ojciec spadają w dół.

jest jako 27.

Nie wiem czy ja dobrze widze.. 97?! ;D

avatar byl przewidywalny DO BOLU, ogladajac biezaca scene bez problemu mozna bylo odgadnac sie stanie za chwile, za kolejna itd.. Nie chodzi o samo zakonczenie ktore czesto wydaje sie byc oczywiste.


"kac vegas" przy "avatarze" to majsztertyk budowania napiecia.

avatar dostał złotego globa za najlepszy film i cameron za reżyserię...

Po głębszym namyśle, raczej skłaniam się do oceny 7. No maksymalnie 7,5

Oceny jakie stawiacie Avatarowi tylko potwierdzają tezę jakoby ocenianie filmów na Filmwebie byłoby najlepszym rozwiązaniem. Śmieje sie z was, za to że stawiacie tak absurdalnie wysokie oceny jak 8/10. Widać że reklama swoje zrobiła, a była wszędzie - w Panoramie, Wydarzeniach.....wszędzie! ŚMJEJE SIE Z WAS!

ja postawiłem 10? to wg. ciebie zło? ;]