Zapamiętaliście jakieś zabawne teksty z filmu ?
/ powtarzający się kilkukrotnie przez służącego Olszowskiego
- było dwóch z teatru , jeden młody z przedziałkiem, drugi starszy.. okrooopna gęba... antychrysty
/ Walicki do Szota
- nie podejrzewałem cię nigdy o taką bystrość.. na oko, blondyn, idiota a tu wcale , wcale
- uważaj na nią... udaje dziecko a sprytna jak stara baba
Rozwal mu pysk i pruj mu flaki... Tak zową się z krwawego chrztu! Gaskońskie to są junaki. Carbona de Castel-Jaloux! - Antoni Walicki
Generalnie juz nie pamiętam tych tekstów ale cały film był zabawny mimo tragicznej historii... :) a Walicki i Szot plus MIchałek to po prostu super było