Mnóstwo znanych aktorów? Mam ocenione prawie 800 filmów i w żadnym z nich nie widziałem nikogo z tej obsady.

Widocznie te twoje 800 filmów, które oceniłeś to nie były filmy produkcji indyjskiej.

Nie powiedziałabym,że mnóstwo znanych aktorów tu występuje. Sam film to remake "Jak ugryźć 10 milionów ?".Przeciętny. Jedynie na Akshaya warto popatrzeć. To 1 z jego filmów z Rawalem i Sunilem S. W pewnym momencie akcja za szybko się rozwija i postacie jakby na siłę wypchane (te 2 baby nękające mężów nie potrzebne).

Dlaczego nie powiedziałabyś, że występuje tu mnóstwo znanych aktorów? Może ty ich po prostu nie znasz? Siedem osób występujących w tym filmie to aktorzy bardzo znani, występujący w wielu indyjskich produkcjach, gwiazdy kina indyjskiego ; cała reszta jest mniej znana jednak widziałam ich także w kilku filmach. Dla mnie film był świetny.

Pudło,interesuje się kinem indyjskim dłużej niż ty .Znam wszystkich występujących tu aktorów,ale to nie oznacza,że mają oni wszyscy status gwiazd znanych/sławnych.

Czytaj ze zrozumieniem. Czy ja gdziekolwiek napisałam, że wszyscy występujący tu aktorzy to gwiazdy? Nie. Napisałam, że siedem osób to aktorzy bardzo znani, gwiazdy. I skąd wiesz od kiedy interesuję się kinem indyjskim? Bo skoro piszesz, że ty interesujesz się dłużej to rozumiem, że wiesz od kiedy ja w tym siedzę? Jasnowidzem jesteś?

Nie trzeba być jasnowidzem. Wystarczy zobaczyć datę twojego zaistnienia na Filmwebie.
Cytaty twojej wypowiedzi: "mnóstwo znanych aktorów";" Czy ja gdziekolwiek napisałam, że wszyscy występujący tu aktorzy to gwiazdy? Nie. Napisałam, że siedem osób to aktorzy bardzo znani, gwiazdy". Nie widzisz,że 2 ostatnie zdanie są nielogiczne?
Wróćmy do filmu. Tobie się podobał.Ok. Dla mnie przeciętny. Akshay ma zdecydowanie lepsze filmy na koncie. Po za tym jak pisałam wyżej to remake,więc porównuje do oryginału. I wygrywa oryginał.

Twoją logikę ciężko mi zrozumieć. Dlaczego datę mojego zaistnienia na Filmwebie uznajesz za moment gdy zainteresowałam się filmami indyjskimi? Gdzie tu sens? Czy uważasz, że skoro wcześniej nie oceniałam tutaj filmów to znaczy, że żadnych ( nie tylko prod. indyjskiej) nie oglądałam? Dziwny masz sposób myślenia.
A co do twojej wypowiedzi o znanych aktorach to już kompletnie pojąć nie mogę. Dlaczego uważasz, że napisałam nielogicznie? Gdzie tu brak logiki? Siedem osób występujących w filmie to gwiazdy. SIEDEM. Rozumiesz? Siedem a nie WSZYSCY. Rozumiesz różnicę miedzy słowem SIEDEM OSÓB a słowem WSZYSCY? Reszta to także znani aktorzy ale nie są aż tak znani, występują w mniejszej ilości produkcji, nie są gwiazdami. Wszystko przejrzyście ci wyjaśniłam więc czego nie rozumiesz?
Ostatnia część twojej wypowiedzi jest nareszcie sensowna. Ja oryginału nie widziałam dlatego trudno mi coś na ten temat powiedzieć. Zgadzam się, że Akshay ma jeszcze lepsze filmy na swoim koncie jednak ten także zaliczam do tych dobrych. Pewnie jeszcze do niego wrócę.

Moja 1 wypowiedź w tym temacie też była sensowna,ale moja droga przyczepiłaś się mojego zdania "Nie powiedziałabym,że mnóstwo znanych aktorów tu występuje.", zamiast napisać to,co napisałaś teraz w ostatnich zdaniach. Czyli po prostu przyczepiłaś się 1 cz. mojego komentarza,pomijając resztę,która była znacznie istotniejsza.I zrobiłyśmy przez to off-top.
Oczywiste,że wcześniej widziałaś filmy niż się zarejestrowałaś. Tylko,że nie interesowałaś się wówczas kinem na tyle mocno,żeby zacząć oceniać filmy.Powiedz mi (pytam z ciekawości) kiedy zaczęłaś oglądać filmy indyjskie ?
I jaki był pierwszy film ?
Polecam obejrzeć hollywoodzką wersję i jej kontynuację. A....bollywoodzka wersja też ma mieć cz.2. (wg. IMDB i Filmwebu w tym roku).

To ty się uczepiłaś i próbujesz mnie przekonać, do tego że aktorzy w tym filmie nie są znani. Ja napisałam, że jest mnóstwo znanych aktorów a ty zaprzeczyłaś temu. Dlatego odniosłam się do twojej wypowiedzi. A ty dalej drążysz i nie wiem tak naprawdę o co ci chodzi. Pierw coś piszesz, potem sama temu zaprzeczasz. Np. pierw napisałaś że data mojego zainteresowania się filmami indyjskimi to data zarejestrowania się na Filmwebie, a zaraz potem zaprzeczasz temu i piszesz że oczywiste jest że filmy oglądałam już wcześniej. Ty widzisz w ogóle co wypisujesz? Chyba sama nie wiesz o co ci chodzi. Mam wrażenie, że się po prostu nudzisz i piszesz cokolwiek aby pisać. A może jesteś zwykłym trolem? Dlatego kończę tę bezsensowną dyskusję bo nie widzę celu takich rozmów.
ps: Odpowiem jeszcze tylko na twoje ostatnie pytanie. Nie wiem kiedy zaczęłam oglądać filmy indyjskie, było to tak dawno temu że na prawdę nie pamiętam. Za to pamiętam, że był to film ,,Żona dla zuchwałych".
Zaraz pewnie odpiszesz mi coś ,,wybitnie mądrego" i odkrywczego (w swoim mniemaniu oczywiście) ale wybacz, ja już nie odpiszę, szkoda mi czasu na tłumaczenie komuś kto zawsze wie lepiej i ma monopol na prawdę.

To ty próbujesz przekonywać do swoich racji, o "wybitnie mądra".Gdybym chciała się popisywać to wymieniłabym wszystkie ośrodki przemysłu filmowego w Indiach. Ja po prostu nie zgadzam się z twoim zdaniem. Oczywiste jest,że oglądałaś filmy wcześniej,np. bajki jako dziecko,ale na pewno 5-latka na Filmwebie się nie zarejestruje i nie zainteresuje się kinem. Zainteresowanie się kinem= rejestruje się na Filmwebie,aby oceniać. Nie wiem,co w tym trudnego do zrozumienia.
I jakoś nie wierzę,że osoba uważająca się za fana kina indyjskiego nie pamięta,kiedy zaczęła je oglądać. Ja b.d. pamiętam.Ba,pierwsze ocenione przez ze mnie filmy na tej stronie to właśnie indyjskie,bo to dlatego się zarejestrowałam.
Skomentowałam też jakąś inną twoją wypowiedź w innym temacie,ale ty komentujesz uparcie ten.