PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=684049}

Bóg nie umarł

God's Not Dead
6,3 50 584
oceny
6,3 10 1 50584
3,2 4
oceny krytyków
Bóg nie umarł
powrót do forum filmu Bóg nie umarł

Jak w temacie,co o tym sądzicie. Na świecie było przecież tyle cudów ok 7000 a udokumentowanych 69 przypadków. Mamy tu uzdrowienia , ludziom znikały nowotwory odrastały nogi,pewna siostra zostala uleczona z choroby Parkinsona,ludzie niewidomi zaczynali widzieć, czy dziwne zjawiska, stygmaty i wiele innych.Czy nauka potrafi to wyjaśnić czy określane jest to jako jednak cud Boży.

iwcia123

Dlaczego pytanie zakończyłeś kropką? Sugerujesz że odpowiedz jest oczywista?

ocenił(a) film na 10
czesiek77

Nie , nic nie sugeruje ,po prostu każdy ma swoje zdanie które ja bardzo szanuje.Tam miał być znak zapytania nawet nie zwróciłam na to uwagi.Obejrzałam film ,potem weszłam zobaczyć komentarze , ale były tak agresywne każdy zaczął się tu naskakiwać na siebie, obrażać to w co wieżą lub nie wieżą inni.Ja jestem bardzo tolerancyjna mieszkałam za granicą kilka lat i miałam znajomych z różnych krajów i wyznających różne religie.Nikogo nie obrażałam i nie wyśmiewałam z tego powodu, ani nikt mnie.Całkiem odwrotnie raczej oni byli ciekawi mojej religii i opowiadali mi o swojej. Ja jestem katoliczką i po prostu też oglądam filmy dokumentalne gdzie naukowcy i wielcy uczeni rozważają historie Biblijne,obalają je , pokazują że niektóre z nich to nie ręka Boska tylko siła natury tak nieobliczalna i potężna i nie zmienia to faktu że wierze w to co wierze.Zastanowiło mnie tylko jak uczeni , naukowcy wyjaśniliby zjawiska cudów.Nie natknęłam się nigdy na taki dokument.Ja wieże że to ręka Boska,może nawet to przeoczenie znaku zapytania coś właśnie znaczy.Ale pewnie zostanę zlinczowana za takie stwierdzenie.Ludzie piszcie komentarze jakie chcecie , każdy ma prawo do własnego zdania ale nie obrażajcie tego w co wierzą inni.

ocenił(a) film na 3
iwcia123

hmmm... to trochę dziwne, przed chwilą napisałem wiadomość i właśnie zniknęła... więc pisze jeszcze raz.

Co do cudów- zastanawia mnie to, że "cuda" przytrafiają się nie tylko chrześcijanom, czy katolikom. możemy spotkać cuda w innych religiach (np. buddyzm, hinduizm), albo po prostu takie, które wydarzyły się ateisto lub agnostykom. I tu pojawia się problem jak to wyjaśnić. Każda religia stwierdza, że "potwierdzony" cud to jeden z dowodów na istnienie ich Boga\Bogów. ale co zrobić, gdy 2 lub więcej różnych religi ma takie dowody? Czy to jeden ze znaków, że tak naprawdę wszyscy Bogowie są ze sobą połączeni, albo ,że tak naprawdę to ta sama, jedna ( ewentualnie kilka) Bogów pod różnymi postaciami?

Co do cudu z nogą- nie czepiałbym się wgl i skłonny byłbym uwierzyć po przeczytaniu * nie, nie tylko na wikipedii ;) ), ale brakuje dowodu, że noga wgl była kiedykolwiek amputowana. Gdyby takowy się znalazł, podpisany, zaświadczony, to co innego!

ocenił(a) film na 3
iwcia123

hmmm... to trochę dziwne, przed chwilą napisałem wiadomość i właśnie zniknęła... więc pisze jeszcze raz.

Co do cudów- zastanawia mnie to, że "cuda" przytrafiają się nie tylko chrześcijanom, czy katolikom. możemy spotkać cuda w innych religiach (np. buddyzm, hinduizm), albo po prostu takie, które wydarzyły się ateisto lub agnostykom. I tu pojawia się problem jak to wyjaśnić. Każda religia stwierdza, że "potwierdzony" cud to jeden z dowodów na istnienie ich Boga\Bogów. ale co zrobić, gdy 2 lub więcej różnych religi ma takie dowody? Czy to jeden ze znaków, że tak naprawdę wszyscy Bogowie są ze sobą połączeni, albo ,że tak naprawdę to ta sama, jedna ( ewentualnie kilka) Bogów pod różnymi postaciami?

Co do cudu z nogą- nie czepiałbym się wgl i skłonny byłbym uwierzyć po przeczytaniu * nie, nie tylko na wikipedii ;) ), ale brakuje dowodu, że noga wgl była kiedykolwiek amputowana. Gdyby takowy się znalazł, podpisany, zaświadczony, to co innego!

iwcia123

Wszystko da się wyjaśnić. Większosć tych cudów nie jest z czasów współczesnych a nawet jeśli to posiadane dane, są niedokładne. Inny misłowy mamy za małą wiedzę o tych sytuacjach aby rozpatrywać czy sa one nadprzyrodzone. Mnie natomiast zastanawia adaptowanie się wiary do rozwijającej sie nauki. W średniowieczu jak wszyscy wiemy nauowcy mieli przerąbane , ale nie ze strony świata świeckiego a ze strony katolików. Ja owszem jestem katolikiem, ale mam swoje wątpliwości. Na wiele pytan nie znam odpowiedzi. A czy cud stworzenia nie został podważony? Sam opis tworzenia świata jest dość niezrozumiały i raczej mało odnosi sie do tego co dzis wiemy o naszej planecie i wszechświecie. Co do komentarzy negatywnych, musisz zrozumiec że religia zawsze będzie tworzyła spory. To nie tylko kwestia wiary ale i natury ludzkiej i posiadania własnego zdania.

ocenił(a) film na 3
czesiek77

mądrze powiedziane! Zawsze, najbardziej ciekawy i zagadkowym ,a wręcz niewytłumaczalnym pojęciem z chrześcijaństwa była( i nadal jest, bo żaden z katolików-większość osób, które znam- nie umie i na to pytanie odpowiedzieć) dla mnie wszechmocność Boga- o na przykład te cuda. Bóg jest wszechmocny, miłosierny- tak mówią wszyscy chrześcijanie. ale co z wojną, śmiercią, cierpieniem- to da się jeszce zrozumieć- człowiek sam się do tego przyczynił. Ale jest ina sprawa- choroby, śmierć nie zależna od nas. Każdy człowiek- według Was- jest stworzony, bo Bóg potocznie mówiąc- tak chciał. Ale jak odpowiedziec się na miłosierność Boga, gdy umiera 2 miesięczne dziecko chore na raka. Możemy stwierdzić, że bóg chciał je mieć szybko blisko siebie,ale jakim kosztem. Żałobą rodziny, załamaniami, zwątpieniami. Czy tak ma wyglądać próba wiary w dobrodziejnego Boga?

ocenił(a) film na 10
czesiek77

Naszej wierze od zawsze towarzyszyło cierpienie , zgadzam się z Tobą agata2000 i z Tobą czesiek77,'

...,,że religia zawsze będzie tworzyła spory. To nie tylko kwestia wiary ale i natury ludzkiej i posiadania własnego zdania"
Jest to przykre w sumie wszyscy jesteśmy ludźmi i tylko ludźmi.

ocenił(a) film na 3
iwcia123

Pisałaś: "Ja jestem katoliczką..." ...ale wiara katolicka nie opiera się na wierze w takie cuda.

"naukowcy i wielcy uczeni rozważają historie Biblijne,obalają je , pokazują że niektóre z nich to nie ręka Boska tylko siła natury tak nieobliczalna i potężna i nie zmienia to faktu że wierze w to co wierze"
Czyli Pan Bóg stale musi coś w świecie mieszać? Czyli samoistne poronienia to tez sprawka Pana Boga ...on dokonuje morderstw na masową skalę. Rozumiem,że postulujesz istnienie "Boga magika" a nie Boga chrześcijańskiego.

ocenił(a) film na 10
Agnieszka_NicCiDoTego

Wiem że wiara katolicka nie opiera sie na wierze w cuda. Tak jak wcześniej pisałam.Jestem katoliczką ,wierze nie dla tego że być może były jakieś cuda. N ie jest to dla mnie dowodem . Napisałam temat co o tym sądzicie ? gdyż w telewizji w internecie jest dużo przypadków i są one udokumentowane a Wy od razu stwierdzacie że moja wiara opiera sie na cudach to jest nie dorzeczne.Jednak piszą o tym ,mówią o tym ludzie.Ja jako katoliczka oglądając program o cudownym uzdrowieniu kobiety która jest katoliczką i modliła się do Boga o zdrowie dlaczego miałabym nie uwierzyć.Jeżeli wierze w Boga to wierzę też w jego łaskę ,miłosierdzie i uzdrowienia.Jako dziecko juz miałam powody żeby mocno wierzyć.Piszesz o poronieniach ale to przecież jest wiele różnych przyczyn poronienia , tak jak wad serca ,raka czy innych.Jeżeli chodzi o morderstwa na wysoka skale to ludzie a nie Bóg toczą wojny ,a spadające samoloty, czasami coś się psuję , zepsuję Ci sie komputer to co też winić Pana Boga?czasami jest to nie dopatrzenie ludzkie , czasami awaria maszyny ,czasami drugi człowiek.Głód i bieda oraz choroby,Ludzie w takich krajach rozmnażają się , maja po kilkoro dzieci , nie są wstanie wyżywić rodzin , warunki w jakich mieszkają nie są odpowiednie ,są ta to jakieś lepianki na pustyniach, jest gorąco zwierzęta sie zabijają ,rozkładają i z tad choroby dzieci się bawia w takich miejscach.Pewnie nie raz zjedzą mieso jakiegoś chorego zwierzęcia . Ranią się i dezynfekują pewnie jakimiś ziołami, Więc widzisz że taka głupia nie jestem i nie myśle że Pan Bóg jest magikiem.Napisałam że wierzę w to co wierzę i wierzę właśnie w to że Bóg istnieje , ale i natura też to oczywiste.Zadaje pytania bo lubię rozmawiać na takie tematy, nie chce tu nikogo przekonywać że to ja mam racje,każdy ma swoje poglądy na różne sprawy.Katolicy wierzą mogą zapytać niewierzącego jak on widzi świat, co jest po śmierci,większość nie narzuca swojej wiary niewierzący zaś za wszelką cene chce obalić wszystkie przykłady ,zdarzenia,czy historie biblijne udowadniając że ma rację.To tak samo skąd wiesz że masz racje w 100 %, ,czy myślisz że w 100% to Ty masz właśnie racje?

ocenił(a) film na 3
iwcia123

"Tak jak wcześniej pisałam.Jestem katoliczką ,wierze nie dla tego że być może były jakieś cuda. N ie jest to dla mnie dowodem . Napisałam temat co o tym sądzicie ?"

No wybacz, ale napisałaś, że "Ludzie mówią że nie ma dowodów na to czy Bóg istnieje czy nie, a co z udokumentowanymi cudami na ziemi? Czy to nie SĄ DOWODY na istnieje Boga?"

ocenił(a) film na 10
Agnieszka_NicCiDoTego

Więc może zapomniałam dadać
"Ludzie mówią że nie ma dowodów na to czy Bóg istnieje czy nie, a co z udokumentowanymi cudami na ziemi? Czy to nie SĄ DOWODY na istnieje Boga?" co Wy o tym sądzicie...nie chciałam nic stwierdzić , chciałam zapytać. Ja jako wierząca oglądam programy dokumentalne ,filmy oparte na prawdziwych historiach i czy też takie jak ten film , coś mnie zastanowi wiec pytam na forum,ale okazuje sie że zadając pytania muszę mieć nie zbite dowody i dokumenty żeby cokolwiek tu napisać a czy wy jesteście w 100% pewni że Boga niema?ja nie chciałam niczego dowieść,po prostu tych cudów było dużo i są na ten temat filmy i inne różne artykuły,ja nie mówie że we wszystko wierze tylko jednak ci ludzie zostali wyleczeni z chorób niewyleczalnych...dla katolika jest to ręka Boża.Każdy dzien jest darem Bożym ,narodziny dziecka , każdy posiłek czy życzliwy człowiek.Ja wiem ze Wy interpretujecie to inaczej ,dobrze ja się nie obrażam. życze wszytkim żeby byli szczęśliwi w cokolwiek wierzą lub nie wierzą.

ocenił(a) film na 3
iwcia123

od razu mówię- nie kwestionuję czyjejś wiary, ale lubię na te tematy rozmawiać-( a wgl zastanawiam się, czy iść na ten film ;) )

A co powiesz na to, że cuda zdarzają się też osobom niewierzącym? Albo cuda w innych religiach. Czy mamy to odbierać na znak, że skoro jesteś chrześcijaninem i wierzysz w cuda, które zostały dokonane przez wpływy twojej wiary, topowinniśmy wierzyć w cuda dziejące się w innych wiarach? Czy oznaczałoby to, że Bóg ( lub Bogowie) wszystkich religii to ta\te sama\e istota\y?

Co do cudu z nogą czytałem na ten temat ( nie, nie tylko wikipedia ;) ) i rozumiem, dużo świadków, potwierdzeń itp., ale nie ma dowodów na samą amputacje nogi, jeżeli by była, potwierdzona, podpisana to skłonny byłbym uwierzyć.

ocenił(a) film na 3
iwcia123

hmmm... to trochę dziwne, przed chwilą napisałem wiadomość i właśnie zniknęła... więc pisze jeszcze raz.

Co do cudów- zastanawia mnie to, że "cuda" przytrafiają się nie tylko chrześcijanom, czy katolikom. możemy spotkać cuda w innych religiach (np. buddyzm, hinduizm), albo po prostu takie, które wydarzyły się ateisto lub agnostykom. I tu pojawia się problem jak to wyjaśnić. Każda religia stwierdza, że "potwierdzony" cud to jeden z dowodów na istnienie ich Boga\Bogów. ale co zrobić, gdy 2 lub więcej różnych religi ma takie dowody? Czy to jeden ze znaków, że tak naprawdę wszyscy Bogowie są ze sobą połączeni, albo ,że tak naprawdę to ta sama, jedna ( ewentualnie kilka) Bogów pod różnymi postaciami?

Co do cudu z nogą- nie czepiałbym się wgl i skłonny byłbym uwierzyć po przeczytaniu * nie, nie tylko na wikipedii ;) ), ale brakuje dowodu, że noga wgl była kiedykolwiek amputowana. Gdyby takowy się znalazł, podpisany, zaświadczony, to co innego!

ocenił(a) film na 3
iwcia123

wybacz mi z góry te wszelkie powtórzenia, ale po odświeżaniu stronki wiadomości znikały, więc wysłałem je kilka razy :|

ocenił(a) film na 10
agata2000

Nie szkodzi , dziękuje za odpowiedzi :)

ocenił(a) film na 2
iwcia123

Cudów nie ma.

ocenił(a) film na 3
zooo_2

O! To jedyny argument przeciw tzw. cudom jako zakłóceniom praw przyrody: "tak po prostu nie może być" wg teologii naturalnej Hume'a :)

ocenił(a) film na 2
Agnieszka_NicCiDoTego

A po Twojemu to jak jest?

ocenił(a) film na 3
zooo_2

Gdyby przyjąć argumentację Hume'a co do bezzasadności wiary w cuda... to nawet gdybym była świadkiem jakiegoś cudownego zdarzenia albo musiałabym go uznać za wydarzenie naturalne, które mieści się 
w zakresie praw przyrody albo uznać owo zdarzenie za halucynacje.

Ja wole definicje cudu wg Leibniz'a :)

No bo widzisz....cały świat jest po prostu CUDOWNY dla mnie! Ja z flaszką absolutu snuje swoje metafizyczne refleksje nad cudownością istnienia ...i to mi pozwala zrozumieć ową CUDOWNOŚĆ ;) Poddałam się metafizycznej wizji cudu i to mi pomogło ująć rzeczywistości w racjonalne ramy w czasoprzestrzeni mych delirycznych skojarzeń. Gdy ostatnio delektowałam się absolutem ...krzyczałam sama do siebie: wreszcie zbliżam się do cudowności delirycznego szaleństwa!

ocenił(a) film na 2
Agnieszka_NicCiDoTego

A o tym co pisze Iwcia?

ocenił(a) film na 3
zooo_2

Chyba nie wie co mówi i mówi tylko to co wie. To fenomen wiary w tajemniczość cudów... gdzie sam świat i to jak działa jest bardziej tajemniczy od samego Pana Boga. Taka herezja.
Czasem jest tak, że człowiek nie widzi, nie słyszy i nie percepuje tego, do czego percepcji jest (lub nie jest) przygotowany. Jak widzisz niektóre ludowe wierzenia i stadne zabobony zamiast stymulować rozwój intelektualny... powstrzymują go oraz deformują ludzkie emocje.

ocenił(a) film na 2
Agnieszka_NicCiDoTego

Czyli te wszystkie beatyfikacje itp. to tylko heca dla plebsu?

ocenił(a) film na 3
zooo_2

Heca czy nie heca... oni po prostu wierzą w cuda.

ocenił(a) film na 2
Agnieszka_NicCiDoTego

Głupia taka wiara.

ocenił(a) film na 3
zooo_2

Masz rację to głupia wiara. Już św. Paweł przyznawał się do ewangelicznej głupoty...

Agnieszka_NicCiDoTego

Nie powiedział bym że do końca tak jest, bo wszystkie cuda uznane przez kościół są odpowiednio szczegółowo badane przez lekarzy, no chyba że powiecie mi że to badanie jest kłamstwem. ..

ocenił(a) film na 3
GalaQXus

No to podaj jeden taki przykład cudu ...naukowo udowodnionego oczywiście.
No i zauważ, że cuda i prywatne objawienia wcale nie należą do depozytu wiary w KRK. Katolik nie musi w to wierzyć

iwcia123

dot. "cudu odrośnięcia nogi".Badania Briana Dunninga wykazały, że nie istnieje dokumentacja ani zeznania świadków potwierdzające, że noga była kiedykolwiek amputowana. Noga Pelicera nie została zaatakowana przez martwicę (łac. gangraena) w trakcie pięciu dni pobytu w szpitalu w Walencji. Spędził następnie 50 dni na rekonwalescencji, w czasie której nie był zdolny do pracy. Zajął się żebractwem i stwierdził, że złamana noga jest w tym pomocna. Po wyleczeniu chorej nogi zdecydował, że skoro złamana noga ułatwiała żebranie, to brak nogi będzie jeszcze bardziej korzystny. W drodze do Saragossy przywiązał podudzie do uda (noga zgięta w kolanie) i przez dwa lata odgrywał jednonogiego żebraka. Później, z powrotem w domu rodziców w Calandzie, w czasie snu jego tajemnica została odkryta. Aby zachować twarz (a możliwe, że i życie), Pelicer okrzyknął cud. Dunning zaznacza, że nie ma dowodu, że noga kiedykolwiek była amputowana, ani że była w ogóle leczona. Pelicer wymienił trzech lekarzy, ale nie ma żadnego zapisu o przesłuchaniu ich przez kogokolwiek. Na cmentarzu szpitala w Saragossie nie ma żadnego śladu po pochowanej nodze[4].

ocenił(a) film na 2
Andrzej_133

Zabawne, że Iwci zrobił się tu niechcący cud rozmnożenia, bo napisała o odrastających nogach w liczbie mnogiej, kiedy to jedyny przypadek do jakiego ktokolwiek się odwołuje to ten rolnik z 17 wieku.

To też tłumaczy dlaczego chrześcijanie oznaczają się rybką. Jak rasowi wędkarze "taaaaaaakaaa ryyyba" u nich występuje "tyyyyyle cudów".

zooo_2

Dokładnie !!! :-)

ocenił(a) film na 10
zooo_2

oj tam oj tam ...

ocenił(a) film na 2
iwcia123

No co Iwcia, łykasz wszystko jak młodziutki pelikanik :)

ocenił(a) film na 10
zooo_2

bez przesady , moze nie jestem tak mądra jak większość z Was , napisałam temat bo chciałam uzyskać odpowiedzi na pytania które mnie zastanawiają.Tak jak mówiłam jestem osobą wierzącą ale nie jakimś fanatykiem.Szukam odpowiedzi na pytania i lubie rozmawiać z ludźmi,dzięki Wam mogę odkryć kilka tematów na nowo i nie łykam wszystkiego jak młody pelikanik :) jestem katoliczką i wierzę w to wiec uszanuj moje decyzje.Chciałam tylko zapytać co Wy o tym myślicie , moze to pozostawi moja wiare taka jaka jest ,lub być moze jeszcze ja wzmocni.

ocenił(a) film na 2
iwcia123

Ależ ja nie napisałem, że jesteś głupia, tylko że łatwowierna. A ta łatwowierność została Ci wpojona. Wiara w autorytety kościelne, wiara w tzw. 'świadectwa osobiste', wiara w cuda. Jeśli coś zarzucam to bezkrytyczne przyjmowanie rzeczy, które tak na prawdę, w najlepszym wypadku są nieweryfikowalne. W najgorszym po prostu fałszywe.

ocenił(a) film na 10
zooo_2

Ja nie napisałam że jestem głupia,po prostu wiem że sa ludzie którzy mają większą wiedze ode mnie,są bardziej oczytani czy maja więcej informacji ode mnie.TAK zgadzam się z Tobą zostałam wychowana wierze katolickiej i wierzę,tak po prostu w ślepo, ale wierzę .Cieszę sie że nie zostałam wychowana w i innej wierze , gdzie kobiety nie maja łatwo.Ja już od dziecka umacniałam moją wiarę.Gdy będąc dzieckiem nie jeden raz lecz kilka razy modliłam sie, żeby coś się stało bo w danej chwili się bałam i to się działo.Możecie się smiać ale tak było...kilkadziesiąt sytuacji gdzie jako dziecko się bałam i w tedy zamykałam oczy i modliłam się działo się coś ,i nie były to koszmary nocne ale sytuacje w biały dzień , moje jakoby prośby spełniały się w chwlię później.Nie bedę pisać jakie ale jako dziecko pamietam to do tej pory.A straszyło w domu moim rodzinnym i nie jedna osoba a wszystkie to słyszały a po mszy Św przeszło i nie wróciło...i co szara mysz tłuka talerze a potem je kleiła że śladu nie było , a po mszy się wyprowadziła? Czy może mieliśmy halucynacje po pomidorowej czy ogórkowej. A może wierzycie w demony czy duchy a nie wierzycie w Boga?

ocenił(a) film na 10
iwcia123

Mama wiele znajomych opowiadających o różnych sytuacjach straszenia w ich domach i czy innych,i nie wierze że to zmylali.

ocenił(a) film na 2
iwcia123

Ale, że jak tłukła i kleiła? :)

Jeśli takie ciekawe zjawiska u was się działy, to szkoda, że tego nie zgłosiliście gdzieś. Nie jedna telewizja nakręciłaby program, a jest też taka nagroda wyznaczona iż jeśli dowiedzie się nadzwyczajnej natury zjawisko to okrągły milion dolarów do zgarnięcia http://web.randi.org/the-million-dollar-challenge.html.

A jak po mszy wszystko przeszło to spora strata ;).

A poważniej pisząc - cóż, jest tyle możliwości wyjaśnienia tego typu zjawisk iż na prawdę trudno zacząć zgadywać co mogło być przyczyną takich wrażeń jakie opisujesz. Mogą one mieć zarówno naturę psychologiczną jak i zupełnie materialną, a najczęściej jest to mieszanka obu. Ja całkowicie rozumiem, że można się bać skrzypiących drzwi na strychu, w środku nocy - i przeżycie może być autentyczne dla osoby słyszącej takie rzeczy.

Ja nie wierzę w żadne demony, duchy, ani inne tego typu stwory. W zasadzie to nawet nie przepadam za tego typu filmami, bo zazwyczaj mnie śmieszą :).

ocenił(a) film na 10
zooo_2

Ja nie szukam sensacji i wzbogacenia się więc zamiast zadzwonić do telewizji poszliśmy do kościoła gdzie ksiadz odprawił mszę.Z drugiej strony cała rodzina to słyszała więc co wszyscy mamy cos nie tak z głową?4 osoby słyszące rózne rzeczy w tej samej chwili..to moje przeżycia ale znam duzo ludzi którzy przeżyli różne doświadczenia z duchami czy demonami.Nawet znam ludzi którzy byli w Częstochowie na egzorcyzmach i tam dopiero działy się dziwne rzeczy.Pewnie więc myslisz że nie ma żadnych opętań tylko to choroba psychiczna.To zapytam o jedno jeżeli to choroba psychiczna to z kąd chory zna np kilka obcych języków i mówi w nich biegle?

ocenił(a) film na 2
iwcia123

"Ja nie szukam sensacji i wzbogacenia się więc zamiast zadzwonić do telewizji poszliśmy do kościoła gdzie ksiadz odprawił mszę."

A tu nie chodzi tylko o sensację i wzbogacenie. Głównie chodzi o poznanie PRAWDY. Wyobraź sobie ile osób by się nawróciło, gdyby takie zjawisko zostałoby dowiedzione ponad wszelką wątpliwość.

"Z drugiej strony cała rodzina to słyszała więc co wszyscy mamy cos nie tak z głową?4 osoby słyszące rózne rzeczy w tej samej chwili.."

Nie, można to nazwać zbiorową sugestią. Skoro piszesz, że każdy słyszał co innego to tym bardziej można domniemywać, iż sami się nakierowaliście na tego typu myślenie.

"to moje przeżycia ale znam duzo ludzi którzy przeżyli różne doświadczenia z duchami czy demonami.Nawet znam ludzi którzy byli w Częstochowie na egzorcyzmach i tam dopiero działy się dziwne rzeczy."

"Dziwne rzeczy" tutaj niczego nie dowodzą. Natomiast charakterystyczne jest to, że odwołujesz się chętnie do relacji osób 'trzecich', dając im wiarę.

"Pewnie więc myslisz że nie ma żadnych opętań tylko to choroba psychiczna.To zapytam o jedno jeżeli to choroba psychiczna to z kąd chory zna np kilka obcych języków i mówi w nich biegle?"

Znasz taki przypadek? Proszę opisz go. W jakim języku osoba przemawiała, co mówiła, kto tego słuchał i oceniał, i skąd wiadomo, że wcześniej ta osoba nie uczyła się j. obcych?

ocenił(a) film na 10
zooo_2

Nie nie byłam świadkiem egzorcyzmu i nie chciałabym,opieram to na przykładzie filmów dokumentalnych i tak tak wiem napiszesz mi -oh filmów i wszytko jasne.ale co tez mam nie wierzyć w filmy dokumentalne o np: tornadach,czy piramidach, odnalezionych dowodach to wszystko ściema. A jeżeli oglądam filmy o dinozaurach i na przykład pokazują jak sie zachowywały jak walczyły i to wszystko wiedzą na podstawie znalezionych kości, a o kosmosie jak sie przez lata tworzył , planetch które wybuchały miliony lat tamu,o zachowaniu ludzi pierwotnych , albo wybiegają w przyszłość o kika set lat do przodu.a ogladając takie dokumenty wierzysz że dokładnie tak było lub bedzie?więc może po prostu w filmach dokumentalnych róznego roadzju jest ziarnko prawdy.A co do osób trzecich czyli w tym przypadku moich dobrych znajomych twierdzisz że oni wszyscy kłamią zmyslaja sobie historie bo im się nudzi.Znam osoby które nie wierzą w duchy i demony , raczej w grawitacje i kosmos.i jak ktos im opowie że miał takie i takie przeżycie ,że widział ducha lub straszy coś u niego w domu , to mówia sorry ale ja w takie coś nie wierzę to twój mózg płata Ci figle.Tak samo jak jest wielu uczonych którzy maja swoje teorie i wielu uczonych którzy je obalają.Ja nie chce nikomu nic udowadniać ,podawać przykładów ,opisywać sytuacji bo to nie ma sensu, skoro i tak niewierzący patrzy na mnie jak na wariatkę.Wiara to nie tylko - muszę wierzyć bo rodzice mi to wpajali od dziecka.Tak jak mówię niech każdy żyje swoim życiem, ma rodziny i dzieci i wierzy w to co chce lub nie wierzy w ogóle ,sprzeczki tu nie maja największego sensu a dowiemy się jak jest po śmierci i to bedzie odpowiedź na wszystkie spory na temat religii.

ocenił(a) film na 2
iwcia123

Widzisz Iwcia, nie ustosunkowałaś się do moich pytań. W zasadzie to nawet na początku, gdy zwrócono Ci uwagę na to co pisałaś, że ludziom odrastały nogi, co jest nieprawdą, nie zastanowiłaś się nad tym, za to zasypujesz temat swoimi relacjami, relacjami znajomych, egzorcyzmami itp.

Tu chodzi o pewien porządek w myśleniu i analizie takich informacji, który nazywamy np. myśleniem krytycznym, zdrowym sceptycyzmem itp. Gdy widzisz w prasie reklamę cudownego środku na odchudzanie, to przecież chyba nie wierzysz w to tylko dlatego, że ktoś twierdzi, że on działa? Oddzielasz te informacje, jako niewiarygodne, od innych, którym bardziej ufasz. I oddzielasz je po to aby nie zostać oszukaną, żeby nie zaszkodzić swojemu zdrowiu i nie dawać zarobić oszustom, prawda?

Podobnie nie możesz wrzucać wszystkich filmów do jednego worka, nawet jeśli nazywają się one filmami dokumentalnymi. Widzisz, filmy też kręcą ludzie. Czasem mądrzy, czasem głupi, czasem mają dobre intencje, a czasem nie do końca. Bywa też, że po prostu chcą zarobić. Zawsze warto znać szerszy kontekst powstania filmu, jeśli już film chcesz traktować jako źródło wiarygodnych informacji. Ale żeby go znać, należy jednak poświęcić trochę czasu i wykonać jakiś wysiłek intelektualny, docierając do danych. A nie zawsze jest to możliwe.

Filmy są różne, czasami opierają się na spekulacjach. Piszesz o przyszłości - czasami to fajna zabawa pozgadywać co mogłoby się w przyszłości wydarzyć. Ale trzeba umieć ocenić co jest wiarygodne, a co nie. Co jest oparte na faktach, a co tylko luźną opinią.


"A co do osób trzecich czyli w tym przypadku moich dobrych znajomych twierdzisz że oni wszyscy kłamią zmyslaja sobie historie bo im się nudzi."

Nie, nie muszą kłamać. Mogą być szczerze przekonani o prawdziwości swoich historii, tak samo jak Ty jesteś przekonana o swojej. Ale takie przekonanie nie czyni ich prawdziwymi.

"Znam osoby które nie wierzą w duchy i demony , raczej w grawitacje i kosmos."

Nie można chyba wierzyć w grawitację lub kosmos, nie sądzisz? :) W każdym razie nie tak samo jak w jakieś duchy.

"Tak samo jak jest wielu uczonych którzy maja swoje teorie i wielu uczonych którzy je obalają."

Tylko piszesz ogólnikami. Owszem, wiele istnieje 'teorii' które zostają obalone ale są też takie, które obalone nie są lub obalić je byłoby ciężko. Tutaj, tak jak pisałem wcześniej, trzeba odrobinę własnego wysiłku, zainteresowania, zgłębienia tematu, aby móc rozpoznać, które teorie są poprawne, a które nie. Tych niepoprawnych jest o wiele więcej niż poprawnych ale w niczym nie umniejsza to teoriom sprawdzonym i potwierdzonym. Wręcz przeciwnie!

"Ja nie chce nikomu nic udowadniać ,podawać przykładów ,opisywać sytuacji bo to nie ma sensu, skoro i tak niewierzący patrzy na mnie jak na wariatkę."

Ja Ci nigdzie nie napisałem, że jesteś wariatką, tylko, że podchodzisz luźno do tego typu relacji osób trzecich i też dajesz się zwieść swoim zmysłom. Bo to, że nasze zmysły da się oszukać, to chyba przyznasz? Niedawno ludzie patrzyli na niebiesko/złotą/biało/czarną sukienkę i nie mogli dojść co widzą. Zmysły są omylne.

"...dowiemy się jak jest po śmierci i to bedzie odpowiedź na wszystkie spory na temat religii."

Dowiemy albo nie ale na razie jesteśmy tu i teraz, a Ty sama zaczęłaś temat o cudach. Ludzie pytają o konkretne przypadki, to wycofujesz się i piszesz 'dowiemy się po śmierci'. To trochę nie w porządku i tak na prawdę ucieczka przed faktami. Jeśli na tym polegać ma wiara, to sorki ale jak pisałem w innym miejscu - niezbyt rozsądne. Wszystko bazuje na przekazach ludzi, a to ludzie wymyślili religie w nieskończonej ilości na całym świecie. Wychodzi na to, że większość z nich się myliła. Więc czy należy wszystkim tak łatwo ufać?

ocenił(a) film na 10
Andrzej_133

a co sądzicie o cudzie Floribeth Mora Diaz Kostarykanki cierpiącej na nieoperacyjnego tętniaka mózgu. Jako cud opisano sytuację, w której kobieta, oglądając beatyfikację Jana Pawła II, zaczęła się do niego modlić, po czym miała doznać nagłego uzdrowienia?

ocenił(a) film na 2
iwcia123

Odwróćmy punkt widzenia. Powiedz ile osób oglądało tę beatyfikację?

ocenił(a) film na 3
iwcia123

Oh ho ho ho ho! To jakieś szatańskie cuda muszą być... no bo skoro kobieta modliła się do człowieka.... no bo widzisz teologicznie to szatańska sprawa być musi.... bo nie wolno modlić się do człowieka - to bałwochwalstwo. Rozmaicie już diabeł próbował zwalczać prawdę i tym razem zapragnął jej zaszkodzić występując w jej obronie. Głosi więc, że można modlić się do człowieka.
Coś Cie opętało ;)

Zobacz jakie cuda są tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=Fh1bthMg8kw

ocenił(a) film na 10
Agnieszka_NicCiDoTego


Marie Simon-Pierre, francuska zakonnica wyleczona z choroby Parkinsona.

ocenił(a) film na 10
iwcia123

a stygmaty? u wielu ludzi się pojawiały.

ocenił(a) film na 3
iwcia123

A gdzie się te stygmaty pojawiały? Wg całunu turyńskiego Jezus miał przebite nadgarstki i rany po gwoździach na całunie widoczne są właśnie na nadgarstkach. A stygmaty pojawiają się na dłoniach....dlatego też nie może być jednocześnie prawdziwy całun turyński i stygmaty na dłoniach.

ocenił(a) film na 10
Agnieszka_NicCiDoTego

Na niektórych obrazach Jezus na krzyżu przebite ma nadgarstki a na niektórych dłonie.Całun turyński nie wiadomo czy jest prawdziwy, lub jest prawdziwy... to też jest temat na rozmowę ale na obrazach Jezusa zmartwychwstałego ślady są na dłoniach.Wiem ż to tylko obrazy ale dlaczego jedne śa takie a inne takie.

ocenił(a) film na 3
iwcia123

No to jak odróznisz prawdziwe stygmaty od fałszywych?

ocenił(a) film na 10
Agnieszka_NicCiDoTego

No i właśnie dobrze wiesz że nie odróżnię bo jestem tylko człowiekiem i moge się mylić ,moge się domyślać nie wiem dlaczego ale każdy tu jest tak pewny swojej wypowiedzi i swoich argumentów że mnie to przeraża ...i chyba prawda jest taka że jeżeli spotkamy się po śmierci ,jezeli wogólę się spotkamy wtedy sobie porozmawiamy co i jak było na prawdę.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones