Czy w tym filmie teoria ewolucji jest potępiana i ukazywana jako nieprawdziwa ?
W tym filmie teoria ewolucji nie jest potepiana. W tym filmie teoria ewolucji jest odrzucana, na podstawie braku dowodow, iz zycie powstalo "samodzielnie" z substancji dostepnych na ziemi. Nastepnie podaje pare linijek tekstu z biblii na udowodnienie istnienia Boga i i poprzez niego calosci zycia na ziemi. Film jest zdecydownie propoaganda, choc nie obsceniczna, razaca ale nie obsceniczna. Za sam kunszt wykonania pownieniem dac tej produkcji 3 ale za to ze przedstawia profesora filozofii jako debila daje tej produkcji 2.
Może nie jako debila a chama i prostaka na miarę Stalina. Takie gówniane filmy tworzą wizerunek potem ateisty mordercy i prostaka...Smutne to jest jak kościół tworząc takie filmy niszczy ludziom mózgi.
Gdyby to był film, których zresztą jest mnóstwo, o nawiedzonym, religijnym nauczycielu, próbującym narzucić studentom swój religijny punkt widzenia to film byłby ok ze średnią ocen podchodzącą pod 7. Jeżeli mamy sytuację podobną ale odwróconą, czyli ktoś próbujący narzucić ateizm, to film jest zły. Jasne, że film jest przeznaczony dla wierzących ale nie nazwałbym go "papką dla idiotów".
Tyle, że tak niestety jest najczęściej (nie mówię, że zawsze), że religijni fanatycy próbują narzucać swoje poglądy innym, a ateiści tego nie robią.