PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=684049}

Bóg nie umarł

God's Not Dead
6,3 50 596
ocen
6,3 10 1 50596
3,2 4
oceny krytyków
Bóg nie umarł
powrót do forum filmu Bóg nie umarł

Co mam na myśli obrażający?Już mówię.Ten film obraża:
-Ateistów-pokazuje ich jako zdemoralizowane osoby nie mających żadnej empatii wobec innych ludzi(profesor,mister biznesmen).
-Wyznawców innych religi(w tym przypadku muzułmanów)-chyba wiadomo o jakiej scenie mówię.Gdzie ojciec muzułmanin tłucze a następnie wywala swoją córkę z domu bo ta postanowiła uwierzyć,,w jedyną i słuszną religię''.
-Chrześcijan-zatkało?-film pokazauje ich jako bandę jakiś wybrańców,którzy nie mają żadnych wad,ich życie jest super genialne,wogóle bycie chrześcijaninem równa się zero problemów.Aha,szkoda tylko że na coś takiego chyba nabierze się dziecko,przy czym musiałoby być bardzo głupie.
Są w tym filmie 2 sceny które sprawiły że nie potrafiłem zobaczyć niczego dobrego w tym filmie:
-Nasz bohater(Josh,chyba) pyta się profesora dlaczego on nie wierzy w boga.On odpowiada że jego matka zmarła na nowotwór gdy on był dzieciakiem.Okej,przyznam,to dało nam powód dlaczego nie wierzy i zgaduję że wiele ludzi też tak miało.Co natomiast robi Josh?
Wykorzystuje bolesne wspomienie profesora o jego matce a nasepnie NACISKA na niego żeby odpowiedział na pytanie:
- Czy nienawidzisz Boga?
-Tak.
-Jak możesz niewidzieć kogoś w kogo nie wierzysz?
To jakimś cudem przekonuje wszystkich studentów że Josh ma racje.
Przepraszam ale dlaczego mam teraz kibicować Joshowi?Sposób w jaki wygrał tą debatę nazwałbym bezdusznym.Dlaczego miałbym kibicować kogoś takiego?Już prędzej bym potępiał.
-Druga scena to taka gdzie na końcu profesor biegnie na koncert by porozmawiać ze swoją eks a tu nagle potrąca go samochód.Do niego podbiega pastor i jego przyjaciel i ZAMIAST zadzwonić po pogotowie i może spróbować utrzymać go przy życiu to NIE.Zamiast tego czarny przyjaciel informuje nas że profesor ma rozbite żebra a jego płuca wypełnia krew i że długo nie wytrzyma.Okej,nie jestem lekarzem ani nic takiego,ale czy jest to możliwe by spojrzeć na kogoś,nawet nie dotykając i stwierdzić że ktoś ma potłuczone żebra i ogólnie jest kaput?Ale to tak nawiasem.
Pastor po tej informacji nakłania profesora by przyjął Dżysusa a potem on umiera.A potem obydwaj w samochodzie uśmiechają się do siebie jakby zrobili coś dobrego.Tak,zamiast ratować życie gościa to usiłowaliście zmienić jego wiarę.Widzicie,tacy są chrześcijanie.Oni będą ratować waszą duszę zamiast wasze życie...............Jeżeli to nie obraża w jakikolwiek sposób chrześcijan to ja nie wiem co może.
Po tych scenach stwierdziłem że ten film jest okropny.Nie jestem w stanie znależć ani jednej,dobrej rzeczy.Jeżeli miałbym na siłę czegoś szukaćto byłoby:
-Warto bronić to w co wierzysz(ale proszę,nie w ten sposób.Są lepsze,dojrzalsze sposoby)
-Piosenka podczas koncertu jest nawet chwytliwa(choć jak usłyszałem słowa,to troch się zaśmiałem)
Jeżeli ktoś jest w stanie mi podać dobre strony tego filmu to chętnie je przeczytam.
Natomiast ocena filmu: nie dam 1 bo to jednak trochę nie fair.Jestem pewien że komuś mógł się podobać.Dam 4/10.

ocenił(a) film na 2
Lambert771

Bardzo mi się podoba co tu napisałeś i zgadzam się z tym całkowicie.

sarina96

Dziękuję za pozytywną odpowiedż.

ocenił(a) film na 8
Lambert771

Oj, się kolego rozpędziłeś. Zadeklarowanym ateistą był tylko profesor. To, że ktoś odszedł od Boga, nie oznacza, że jest ateistą (Mark - biznesmen). Wielu chrześcijan przeżywa kryzy wiary, nie są od razu ateistami.
Co do Muzułmanów - szanuję ich jako ludzi, lecz wyrzucenie z domu, to u nich akt łaski. Gdyby rodzina ta mieszkała w okolicach Bliskiego Wschodu (Arabia, Katar, itd.) córkę by zabili.
Co do dwóch scen - cóż tak je odebrałeś; jeżeli wierzysz, że istnieje tylko to życie na ziemi, to oczywiście postępowanie pastorów jest błędne. Jeżeli jednak wierzysz, że dusza nie umiera i żyje wiecznie, to lepiej zadbać o duszę, niż o marne ciało.
Co do drugiej sceny - może i naciskał, ale i bez tego udowodnił, że Bóg istnieje.

Mamy dwie opcje - wierzyć lub nie. Jeżeli założymy, że Bóg istnieje (albo jak w filmie - żyje/nie umarł), ale my nie będziemy wierzyć - tracimy okazję na życie wieczne. Chyba dużo do stracenia.
Jeżeli jednak Bóg nie istnieje, a my będziemy wierzyć - cóż tracimy i ryzykujemy? Bycie dobrym człowiekiem.
(wywód nie mój, lecz którego z wielkich matematyków - Pascala?)

ocenił(a) film na 1
konradinio

➤➤➤ Mamy dwie opcje - wierzyć lub nie. Jeżeli założymy, że Bóg istnieje (albo jak w filmie - żyje/nie umarł), ale my nie będziemy wierzyć - tracimy okazję na życie wieczne. Chyba dużo do stracenia.

Błąd logiczny m.in. fałszywej dychotomii. Szczegółowa odpowiedźi w wyjaśnienie, dlaczego więcej do stracenia mamy wierząc, niż nie wierząc, nawet jeśli bóg istnieje:

http://www.filmweb.pl/user/impactor

③ * ⌘ ⌘ ⌘ Zakład Pascala - co jeśli się mylisz, ateisto? ⌘ ⌘ ⌘
Do czego prowadzi prawidłowo przeprowadzony Zakład Pascala: do teizmu, czy ateizmu? Analiza rzeczowości jednego z najpospolitszych i najbardziej... nieroztropnych argumentów teistycznych



➤➤➤ Jeżeli jednak Bóg nie istnieje, a my będziemy wierzyć - cóż tracimy i ryzykujemy? Bycie dobrym człowiekiem.

Dokładnie odwrotnie. Poprzez postępowanie zgodnie z religią ryzykujemy bycie dobrym człowiekiem.

http://www.filmweb.pl/user/impactor

① * Czy bóg jest źródłem moralności?
Sprawdźmy!

⑩ * Destruktywny wpływ chrześcijaństwa na moralność
czyli jak chrześcijaństwo odbiera wyznawcom zdolność odróżniania dobra od zła

⑪ * Konkretne przykłady niebezpieczeństwa chrześcijaństwa i odbierania przez nie zdolności odrózniania dobra od zła:

⑨ * Ateistyczna moralność sytuacyjna (nie mylić z subiektywną) (4 kolejne posty, rozwiązanie w ostatnim)
W jaki sposób działa najwyższa znana człowiekowi forma moralności, w odróżnieniu od „moralności” odgórnych nakazów, jak np. w Biblii. Cudzysłów, ponieważ tylko najwyższa forma moralności zasługuje na miano bycia moralną.

Miłej lektury.

konradinio

Być może się rozpędziłem z tym że biznesman był ateistą(może nie przyjrzałem się jego postaci).
Jednakże podczas tego przyjęcia gdzie dziewczyna profesora oznajmia że wierzy w Boga, to ileś tam osób(nie pamiętam czy wszyscy) spojrzało na nią jak na wariata.To trochę mi wyglądało na to że oni mieli być tymi niewierzącymi(czyli ateistami)ale może się mylę.
Zgodzę się że prawdopodobnie w Bliskim Wschodzie najprawdopodobniej ta córka została by zabita.Tyle że to nie był Bliski Wschód.Przyznam,nie spotkałem kogoś kto jest muzułmaninem ale tamta scena pokazuje że każdy muzułmanin jest takim bezdusznym człowiekiem.Ja to odbieram jako obrazę.Nie wobec mnie ale ogólnie.
Natomiast zapytałbym jakim cudem Josh udowodnił istnienie Boga?
Z tego co zrozumiałem to dowodem na jego istnienie jest to że profesor go nienawidzi pomimo że w niego nie wierzy.
Tyle że to nie jest żaden dowód.To była wypowiedż pod wpływem emocji a to zazwyczaj nie ma nic wspólnego z racjonalnym myśleniem.
Być może muszę obejrzeć jeszcze raz tą scenę,ale mam co do tego wątpliwości.
Zwłaszcza tekst iż nauka potwierdza jego istnienie.Jaka nauka?Jeżeli twórcy mieli na myśli kreacjonizm to przepraszam ale kreacjonizm nie jest teorią naukową.

ocenił(a) film na 3
konradinio

Josh porusza kwestie powstania świata co do których nauka nie ma zbyt wielu dowodów. Ale to nie znaczy, że Josh ma rację zadając pytania na które nauka nie mają odpowiedz. Jesteśmy na takim nie innym etapie nauki, gdzie musimy przełamać pewne bariery dotyczące fizyki, a zwłaszcza tej kwantowej z której dowiemy się jak zbudowany jest nasz świat i być może jak powstał.

Śmieszy mnie to, że Josh mówi o sobie, że jest "wierzący", a jednocześnie próbuje udowodnić istnienie boga, lub też obalić hipotezy profesora, że go nie ma. Myślałem, że jego wiara nie opiera się na dowodach, lecz na bezmyślnym wierzeniu.

Lambert771

Dobra scena, w której syn rozmawia z matką chorującą na demencję, która go nie poznaje. A jednak jej odpowiedź na pytanie syna jest jak strzał w dziesiątkę, mnie trafiła prosto w serce.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones