Typowa propagandówka. Niczym nie różni się to od tych feministycznych, łzawych produkcji, czy bajek o LGBT... I podobnie jak tamte produkcje, nawet się ze swoimi morałami nie kryje. Bo przecież świat jest zero-jedynkowy, jesli nie myślisz jak my to patrz widzu, jesteś jak ta brzydka osoba co tylko nienawidzi i chce zabić teistów.
Jako pojedyncze historie, pewnie by było lepiej, bo nie byłoby tak jednostronnie.
Ale za ten ból d#py antyteistów aż musiałem podwyższyć ocenę. Raz się trafi produkcja która ich nie chwali i już bez oglądania 1/10.