co Ty nie powiesz , tupnij jeszcze nózka :)
Jesli w Polsce w najbardziej religijnym kraju europy (gdzie ową religijnosc porównuje sie do Afganistanu) o takich filmach sie nie mówi- (pomijajac juz kwestię? jakich, bo niczym specjalnym sie nie wyróznia)
to wyobraż sobie jaka zmowa musi byc w innych krajach ;)

TAKIE filmy sa reklamowane tylko widocznie odbiorców brak .

Nie spodlałem się nigdzie z reklamą, a edukacja w tej kwestii powinna być dla Państwa priorytetem. I na jakiej podstawie uważasz, ze jesteśmy najbardziej radykalnym krajem europy w kwestii Religi. Poprosił bym o jakieś źródło tej informacji.

To że jesteśmy religijni też jest kłamstwem, a szkoda.

Niby jak chcesz reklamowac film , moze oczekujesz,ze kasa powinna byc z budżetu panstwa. ;).
Cale szczescie ,ze dla panstwa priorytetem nie jest edukacja religijna, to nie powinna byc sprawa panstwa., wolnosc wyboru także.

Film jest w kinach to wystarczajaca duzo jak na taki film.

Tu masz żrodlo- Najbardziej religijne narody świata

Najbardziej religijne narody świata. Polska jak Afganistan
Dwie trzecie ludzi na świecie uznaje się za osoby wierzące. Polska wyróżnia się na tle Europy. W Boga wierzy 86 proc. z nas. Tylu samo obywateli Afganistanu pokłada wiarę w Allaha - jako pierwsi w Polsce publikujemy wyniki globalnego sondażu Gallupa.

Jako osoby wierzące uznaje się 86 proc. Polaków, 10 proc. wątpi, a 2 proc. uważa się za ateistów. Efekt? Kraj nad Wisłą wyraźnie odbiega od zachodnioeuropejskich trendów – wynika z badań międzynarodowych badań międzynarodowej instytucji Worldwide Independent Network/Gallup International Association (WIN/GIA). Eksperci przeprowadzili badania na 64 tys. osób w 65 krajach. Pytali o subiektywne odczucia dotyczące wiary w rozmowach bezpośrednich, telefonicznych i przez internet.

Za wyznaniem wiary idzie polityka. - Z praktycznego punktu widzenia Polska spełnia niemal wszystkie warunki państwa wyznaniowego, choć w Konstytucji funkcjonuje zapis o odrębności ołtarza i tronu – mówi prof. Maria Libiszowska-Żółtkowska, socjolog religii z Uniwersytetu Warszawskiego.

Dewoci i ateiści

Podobne wyniki do Polski zanotowano wśród obywateli muzułmańskiego Pakistanu i Afganistanu. Kolejno 87 i 88 proc. z mieszkańców tych krajów uznaje się za wierzących.

Trudno jednak porównać sytuację w Polsce i państwach, które zapisy o religii mają zawarte w najważniejszych ustawach. W Afganistanie czy Pakistanie ateizm jest wykroczeniem przeciw prawu. Poza tym religia w tych krajach w większym stopniu niż w Polsce związana jest z tożsamością społeczeństwa.

Z obserwacji Jeana-Marca Legera, szefa WIN/GIA, wynika, że z roku na rok przybywa ludzi, którzy pokładają nadzieję w sile wyższej. - Liczba tych, którzy uważają się za religijnych, jest bardzo wysoka. Co więcej, na całym świecie przybywa wierzących wśród młodych ludzi – powiedział.

Najbardziej religijnym narodem, według WIN/GIA, okazali się Tajlandczycy, spośród których 94 proc. osób zadeklarowało się jako osoby o głębokiej wierze. Do bogobojnych należą ponadto mieszkańcy: Armenii, Bangladeszu, Gruzji i Maroka (po 93 proc.).

Na drugim biegunie znalazły się kraje z najniższym odsetkiem osób religijnych i z największą liczbą zdeklarowanych ateistów. Od wiary przodków odchodzą przede wszystkim zachodni Europejczycy, Australijczycy i wschodni Azjaci (średnio 44 proc. uważa się za wierzących). Za najmniej religijnych uznają się: Chińczycy (7 proc. wierzących), Japończycy (13 proc.), Szwedzi (19 proc.), Czesi (23 proc.) i Holendrzy (24 proc.).

- Powojenna laicyzacja Czech została przyjęta przez społeczeństwo z aprobatą – mówi mówi prof. Libiszowska-Żółtkowska. - Z kolei odejście od wiary krajach zachodnich, jak Holandia, ma związek z liberalizacją życia codziennego, odejściem od tradycji i zaakceptowaniem kultury świeckiej – wyjaśnia ekspertka.

Dlaczego zatem problem laicyzacji nie dotknął Amerykanów? - Stany Zjednoczone są bardzo tradycyjne, jeśli chodzi o religijność. Gdyby jednak spytać ich o interpretację wiary, okazałoby się, że każdy Amerykanin postrzega ją inaczej. Wiara w ich wydaniu nie jest tożsama z podpisaniem się pod doktryną kościoła – wyjaśnia prof. Libiszowska-Żółtkowska.

Mit Polaka katolika

Podobne badania nad religijnością Polaków przeprowadziła pod koniec lutego sondażownia CBOS. Wynika z nich, że ponad 80 proc. z nas wierzy w Boga (56 proc. niezachwianie, 25 proc. ma chwile zwątpienia), 5 proc. jest przekonanych o istnieniu siły wyższej (niekoniecznie Boga), a 3 proc. uważa się za ateistów. Mniej więcej połowa spośród osób religijnych co tydzień uczestniczy w mszy.

Wyznanie wiary nie jest jednak tożsame z uznaniem doktryny chrześcijaństwa. Mimo dość powszechnego w Polsce religijnego obchodzenia Wielkanocy, tylko nieco ponad jedna trzecia respondentów (36 proc.) jest przekonana, że po śmierci trafimy do nieba, piekła lub czyśćca. Nieco rzadziej Polacy deklarują wiarę w zmartwychwstanie zmarłych (62 proc., w tym 34 proc. w sposób zdecydowany) i w grzech pierworodny (odpowiednio 59 proc. i 30 proc.). Stosunkowo najbardziej sceptyczni Polacy okazali się w kwestii wiary w piekło. W jego istnienie wierzy 56 proc. badanych, w tym tylko 25 proc. zdecydowanie.

Jeśli chodzi o wiarę młodych ludzi, Polska odbiega od reszty świata. Podczas gdy w państwach afrykańskich i azjatyckich odsetek osób religijnych dominuje wśród 15-30 latków, młodzież nad Wisłą skłania się ku ateizmowi. Jak pokazują badania WIN/GIA, za religijnych uznaje się 66 proc. nastolatków, 75 proc. ludzi w wieku 18-24 lata, 84 proc. - w wieku 24-54 i ponad 93 proc. osób powyżej 54. roku życia. Spośród młodych mniej osób też uczestniczy w nabożeństwach, co zauważają sami duchowni.

- Ponadto życie w wierze nie przekłada się na postępowanie na co dzień – mówi prof. Libiszowska-Żółtkowska. - Daleko nam do tego, czego naucza Kościół. Jesteśmy nietolerancyjni, nieotwarci na bliźnich, ponurzy, ksenofobiczni i wyizolowani od obcych – wyjaśnia ekspertka.

Trzymamy się jednak konserwatywnego modelu państwa, wyssanego z mlekiem matki. Z badań CBOS-u wynika, że aprobujemy decyzje prawicowych polityków w kwestiach światopoglądowych. I de facto chcemy państwa wyznaniowego, które proponują.

- W sytuacji, gdy prawie 90 proc. osób wierzy w Boga i deklaruje się jako katolicy, trudno wymagać przeforsowania faktycznego rozdziału państwa od Kościoła. Polacy godzą się na święcenie budynków publicznych, religię w szkołach i jako większość mogą dochodzić tego w prawie. Dominacja uzasadnia stan rzeczy – wyjaśnia prof. Libiszowska-Żółtkowska.

I choć statystycznie wierzących wśród Polaków jest tylu, ilu w konserwatywnych krajach muzułmańskich, to nie na wszystko dają oni duchownym zielone światło. Nie tolerują na przykład mieszania się księży w politykę czy w sprawy intymne. - Na szariat byśmy się nie zgodzili – podsumowuje prof. Maria Libiszowska-Żółtkowska.

Nie chce mi sie dyskutowac znow na te same tematy, poczytaj inne wątki , rozne opinie , moga Cie zaskoczyć ;)

Nawet ja podziwiam ilość tekstu, który wylałaś dla takiego rozmówcy ;)

-------------------------------------------------------------------------------- -------------------------------------------
Czy powinieneś wierzyć w boga? Sprawdź: http://www.filmweb.pl/user/impactor

Edukacja w kwestii religii? Zdajesz sobie sprawę, że Polska to nie kraj katolicki?
ANI GROSZ nie powinien być wydany na nic związanego z religią w Polsce.

Sam film ma jeden wartościowy przekaz. Największymi ateistami i przeciwnikami boga, są byli katolicy, których los skrzywdził. Urodziłeś się pewnie jako katolik, ale nie praktykujesz udajesz że nie wierzysz w Boga, bo A- nie chce Ci się, jest Ci tak wygodnie, B- bo przydarzyło Ci się w życiu coś bardzo przykrego i obwiniasz o to Boga tak jak w tym filmie pewien pan.

Pewnie kiedyś jeszcze wejdziesz do kościoła, jak przyjdą trudne dni i to n kolanach, o ile teraz nie chodzisz do kościoła żeby ludzie nie gadali, ateiści tak mają.

następny troll i rozmawiaj z takim , szkoda czasu

Eh masz racje, jestem trollem, głupim trollem, bo wiedziałem ze jak poruszę taki temat to ateiści rzuca się jak psy i będą wyzywać, z powodu braku argumentów. mam nauczkę, nie ma co wchodząc w takie tematy, z ludźmi takim jak wykładowca z tego filmu czy np Pani bezimienna.

Zachowujesz się jak dziecko bez argumentów? Jesteś tak traktowany.

nie wkładaj mi w usta słow , ktorych nie wypowiedzialam, nie rob z siebie przesladowanego męczennika.

rozmow z ateistami, agnostykami, chrzescijanami tu znajdziesz wiele , rozmów rzeczowych i kulturalnych.

Wchodzisz i tupiesz nózką , przypisujesz innym motywy , ktore sobie wymyśliles dlaczego odeszli od Boga i jak to jest w ogóle mozliwe. Obrazasz i się żalisz .

jestes negatywnie nastawiony do ateisty/ agnostyka, majacego inny swiatopoglad niz Ty i chcesz rozmowy?

Atakujesz i bedziesz atakowal , zachowujac sie niedojrzale dlatego napisalam troll i wycofałam sie z rozmowy.

A ty jesteś psychokatolem, który wierzy tylko dlatego, że rodzina wmówiła mu, że powinien wierzyć. Nie ma w tym żadnego przemyślenia, żadnej mądrości, jedynie owczy pęd idioty, który nie wie co zrobić z życiem ;)

Błąd, też zbłądziłem tak jak ty i przez 5 lat unikałem kościoła, udawałem że w Boga nie wierze. teraz jest to mój świadomy wybór nie dokonany przez Rodziców, a przezemnie, uważam, ze Bogu zbyt wiele zawdzięczam by w niego nie wierzyć i nie tracić go.

Tak, tak mały fanatyku ;)
Tak sobie wmawiaj.

►►► Sam film ma jeden wartościowy przekaz. Największymi ateistami i przeciwnikami boga, są byli katolicy, których los skrzywdził. Urodziłeś się pewnie jako katolik, ale nie praktykujesz udajesz że nie wierzysz w Boga, bo A- nie chce Ci się, jest Ci tak wygodnie, B- bo przydarzyło Ci się w życiu coś bardzo przykrego i obwiniasz o to Boga tak jak w tym filmie pewien pan.

Jako ateista, były katolik i lektor mszalny mogę stwierdzić, że Twoja lista opcji jest bardzo niepełna. Brakuje np. opcji

D – sprawdziłeś czy są jakiekolwiek podstawy by uważać twierdzenie o istnieniu boga za prawdę, i okazało się, że nie ma. A ponieważ dążysz do utrzymywania wierzeń prawdziwych i eliminowania wierzeń nieodróżnialnych od fałszu, porzuciłeś system wierzeń teistycznych.


-------------------------------------------------------------------------------- -------------------------------------------
Czy powinieneś wierzyć w boga? Sprawdź: http://www.filmweb.pl/user/impactor

Jest jedna bardzo prosta podstawa, która właściwie obala twój podpunkt D. Dla mnie przynajmniej istotna. Po co mam istnieć, po co mam żyć, po co to wszystko skoro kiedyś zniknę i mnie nie będzie, właściwie jak o tym myślę i przejdzie mi przez głowę opcja iż Boga, nieba, życia po życiu nie ma, to mam ochotę na złoty strzał. nie da się żyć z świadomością iż nie ma nic po śmierć.

Twój ostatni post zbudowany jest z dwóch elementów: nieprawdy oraz z błedu logicznego.


★ Nieprawda:

To właśnie w chrześcijaństwie życie jest niewiele warte, a najwyższym aktem miłości jest zabójstwo swoich najbliższych zakończone samobójstwem. Oto dlaczego:

http://www.filmweb.pl/user/impactor
➐ * Czy chrześcijaństwo to "cywilizacja" życia, czy śmierci? - oraz dlaczego chrzcić dzieci, i dlaczego w chrześcijaństwie najwyższym aktem miłości jest zabicie własnych dzieci

Natomiast w humanizmie ateistycznym jest dokładnie odwrotnie:

http://www.filmweb.pl/user/impactor
③ * Czy życie bez boga pozbawione jest sensu i celu? Czy ateizm to beznadzieja i samobójstwo?



★ Błąd logiczny:

To, że ewentualność nieistnienia boga i życia po śmierci bardzo Ci się nie podoba, nie znaczy jeszcze że tak nie jest. Tak samo jak to, że wolałbyś mieć w banku miliard euro nie sprawia, że ten miliard się tam pojawia, prawda?

Twoje preferencje nie mają wpływu na stan obiektywnej rzeczywistości.


►►► nie da się żyć z świadomością iż nie ma nic po śmierć.

A jak Ci się żyje ze świadomością, że nie było nic przed narodzeniem?


-------------------------------------------------------------------------------- ----------------------------------
Czy powinieneś wierzyć w boga? Sprawdź: http://www.filmweb.pl/user/impactor

odpowiem Ci właściwie jednym zdaniem:

TAK POWINIENEM WIERZYC W BOGA!

A twój blog jeszcze mnie w tym utwierdza

Sprytnie użyłeś tej niezawodnej techniki argumentacji: http://mamamarmalade.com/wp-content/uploads/2013/01/fingers-in-ears.jpg

Szczwana bestia...

Jeśli dla Ciebie nie ważne jest życie teraz tylko to, że nie znikniesz po śmierci to idź się zabij.

Napisz nowy post o zawartości "." (sama kropka), inaczej Twój poprzedni post się nie pojawi.

Niestety polskie media są zagraniczne :/ i nie zależy im na promocji polskich wartości.Wciskają nam "głupkowate" filmy Adama Sandlera i Miley Cyrus :/
Ja nie spotkałam się wcześniej z reklamą tego filmu, przez przypadek natknęłam się na niego w internecie.

Film jest słaby, więc słusznie olany. Proste.

O takich filmach sie nie mowi, zeby choc garstka ludzi nie bedaca w temacie mogla odbudowac zmarnowane pieniadze budzetu filmowego. Zenada :/

W Polsce obowiązuje wolność religijna. Jest u nas wielu ateistów, protestantów, prawosławnych, islamistów, z kościoła anglikańskiego, a nawet buddystów. Nigdy film religijny nie będzie tak popularny bo religia katolicka nie jest tematem życia każdego człowieka. Nakłanianie do wiary nigdy nie będzie popularne.

za to popularna jest Gra o tron... . To jest dopiero przypadek moralność

Film nie musi być moralny. To nie jest materiał edukacyjny dla dzieci. Poza tym gość który zrobiłby moralne średniowiecze chyba nic nie wie o średniowieczu.

Totalnie nie chwytam twojego punktu widzenia... Dlaczego porównujesz Gre o tron do filmów religijnych i chcesz mówić o moralności ?

Zachowujesz się tak jak byś nie miał styczności ze światem- wyjedz sobie na rok np do Anglii a zobaczysz że religia gra już na świecie małą rolę tylko w Polsce przyjął się zwyczaj że co niedziele trzeba do kościoła, wszyscy hurtowo zmuszani są do wiary w coś co wcale nie jest takie dobre jak się to promuje.

Kościół katolicki jest meega zacofany i wymaga gruntownych reform jeśli chce przetrwać. Rasizm, Homofobia i generalny hejt na wszystko co inne nie jest postawą jaką powinien rozprowadzać kościół.

Jak ateista powie że nie lubi Katolików to nie dlatego że jesteście ludźmi wierzącymi tylko dlatego że ''katole'' NIE SĄ DOBRYMI LUDŹMI ! Większość z ludzi w Polsce którzy wychodzą z kościoła mają bardzo ograniczony punkt widzenia, z góry narzucane zasady co jest dobre a co trzeba tępić, to nie jest normalne...

kościół powinien być miejscem gdzie każdy człowiek może przyjść i zostanie wysłuchany, niestety u nas czegoś takiego nie ma i ludzie zaczynają to dostrzegać. W ciągu ostatnich 10 lat już się wiele zmieniło, co będzie za kolejne 10 ?

Anglia Anglią, Francja Francja. Wyjedz sobie na rok do USA i zobaczysz, jak Polska jest mało religijna.

ludzie z USA bardziej religijna od Polaków ? nie mam pojęcia skąd wytrzasnąłeś te bzdury. byłem w Stanach ponad miesiąc zarówno w tych większych metropoliach jak i małych miasteczkach. Religia odgrywa tam znacznie mniejszą rolę niż w Polsce, nie rozumiem też dlaczego porównujesz kraj 30x większy od nas gdzie większe stany są podobnej wielkości co nasz kraj. Na tak ogromnym obszarze religijność zależy tylko i wyłącznie od stanu, poziomu jego rozwoju, grup społecznych itp...

Teraz tak, w USA owszem podobnie jak w Polsce 81% społeczeństwa określa swoją wiarę jako chrześcijańską nie uwzględniłeś natomiast że aż 52% to protestanci dopiero potem 23,9% Katolicy i zaraz potem 19,6 % to ateiści. W Stanach jest zupełnie inaczej niż u nas (80% Katolików no i fajnie) tam kościół jest podzielony i stanowi małą rolę, nie ma czegoś takiego jak u nas że co 5km mijamy świątynie co jest troszkę absurdem. Tam ludzie mają też zupełni inną mentalność chociażby dlatego że 80% osób w wieku 18-29 lat popiera związki partnerskie z czego wielu z nich oficjalnie wyznaje wiarę katolicką co u nas jest nie do pomyślenia.

Dlatego porównując nas do nich i jeszcze mówiąc że my w porównaniu do nich jesteśmy mało wierzącymi pleciesz po prostu bzdury. W porównaniu do nich jesteśmy krajem zagorzałych, zacofanych katolików którzy myślą baardzo prostacko.

Podajesz statystyki które obalają twoje teorie, dobre.

USA to kraj wielu kultur. W Polsce wybudowali meczet i się zaczęła wojna w mediach