Kolejny film ukazujący chrześcijan jako biedne, niezrozumiałe owieczki podążające za wielkim pasterzem do wspaniałej nieskończoności... styl jest klasyczny - wielki, zły, uparty profesor - ateista sprawdza swoich uczniów karząc im potwierdzić nieistnienie bóstwa znanego jako bóg. Jeden sprawiedliwy nie zgadza się wykonać zadania ze względu na wiarę... widać wciąż niektórzy wolą nie podpaść "temu u góry" niż dostać dobrą ocenę.