...hihi i ich ratuje:) rany boskie co za bzdet! Beznadziejny scenariusz i kiepska rezyseria. KOmpletna strata czasu!
Beznadziejny to jest twój komentarz. Jak to kino jest dla ciebie za ciężkie to nie oglądaj a nie krytykuj. Fakt, że każdy powinien mieć swoje zdanie, ale jak mi się teletubisie nie podobają to się nie wypowiadam bo one nie są skierowane do mnie [tylko najwyraźniej do ciebie]. Ten "Krueger" to ich brat, który na początku filmu szedł z ciałem zamordowanej kobiety i na drodze do domu spotkał kolumnę radiowozów.
Nawiasem mówiąc to pamiętałem o jego obecności i czekałem na jego wejście na końcu filmu.
Sugeruje zmniejszyć poziom oglądanych filmów bądź skupić się podczas oglądania.
Autor tematu zapewne nie oglądał "Domu 1000 trupów", gdzie historia Tiny'ego (bo tak ma na imię ten Freedy Krueger) jest opowiedziana...
strasznie sie wynudzilem na tej szmirze , beznadziejna gra aktorska i denna fabuła , nie wiem dlaczego ten film ma tak wysoka note
NAJGORSZY FILM jaki w życiu widziałem. Rany boskie, a ja na tym w kinie byłem! Poszedłem na nockę filmową kina grozy i z 4 filmów tylko jeden był warty obejrzenia - "Głosy". Reszta to: "Dom Woskowych Ciał", "Siła Strachu" i "Bękarty diabła". Najgorsze jest to, że ten film poszedł jako pierwszy. Normalnie myślałem, że mi mózg tyłkiem wypłynie. Żałosne było wszystko, a szczególnie sam pomysł na fabułę. W ogóle co to ma być? Jakiś mariaż filmu drogi, strzelaniny, pornola i wszystkiego... tylko nie horroru. W sumie to horror przeżyłem straszny. Każdy może mieć swoje gusta ale ja zdecydowanie nie polecałem!
Ale ten film jest tym, czym miał być - na tym polega jego geniusz. Tak smao jak "Dom 100 trupów" - horror slasher, pokręcona fabuła i mnóstwo kiczu - i dlatego był cudowny! :D
"De gustibus non est disputandum" , ale nie mogę się powstrzymać od komentarza.
Ogólnie:
Fabuła: NIE
Sens: NIE
Idea filmu: NIE albo bardzo jest bardzo dobrze ukryta ukryta, ale nie miał bym już siły oglądać tą produkcje trzeci raz.
Czego jest dużo: Oczywiście wulgaryzm, Rob Zombie nie mógłby się od tego powstrzymać...
Oczywiście "Dom 1000 trupów" i "Bękarty diabła" mają swoich fanów, ale nie będę ich komentował, bo rozpoczęłaby się pewnie kłótnia, każdy ma swój gust - jeden lubi się bać, drugi oglądać makabryczne i za razem bezsensowne sceny, ale jak wyżej napisałem "o gustach się nie dyskutuje".
Czytając recenzje - jednak za łagodnie jest napisana. Moja ocena 3/10
Przepraszam, zamyśliłem się. Nie trzeci raz tylko 2 (dotyczy ilości oglądania tego filmu).