Dom 1000 Trupów powalił mnie klimatem(scenariusz,scenografi a,muzyka itp).Czekając na Bękarty obejrzałem TollBox Murder z Sheri i tu małe rozczarowanie. To wpłynęło na mój niepokój co do nowego filmu Zombiego.
I teraz jestem rozchwiany bo z jednej strony tak naładowany jest ten film groźnym klimatem kalifornijskiej spiekoty pachnacej strupami na ciałach zmasakrowanych ciał gdzie dźwięk bzyczenia much mrowi ciało, a z drugiej strony brak koncepcji na dojście do końca. Coś tu dłużyzna leci i skojarzenia z Tarantino(Danny Trejo) w tym momencie sprawiają, że film w oczach mięknie