co o tym myślicie?
nigdy nie doprowadzam się do odrażającego i plugawego stanu trzeźwości. a co, popełniłem jakiegoś orta? xxd
niby dlaczego, w django obronca tych "uciśnionych" a w bękartach wręcz przeciwnie, to by było ciekawe zagranie gdyby sie okazali spokrewnieni
czaisz - znam z 7, może 8 Niemców i... nie są spokrewnieni! to może tak nie działać.
Wybacz...ale po obejrzeniu "Bękartów..." byłam zachwycona grą Christoph'a Waltz i jego wspaniale zbudowaną postacią pułkownika Hansa Landa. Było to dla mnie mistrzostwo świata. Niestety w Django bardzo mnie zawiódł....nie tym, że źle zagrał, bo zagrał świetnie, ale niestety dla mnie była to "kalka" postaci Hansa Landa... :///
Ziomuś, ja połącze to w taki oto sposób: dr King Schultz to przodek Pauli Schultz, w której to grobie została żywcem pogrzebana Czarna Mamba